Koncern „Ukrenergo” odciął dostawy prądu z Ukrainy na okupowany przez Rosjan Krym – podaje służba prasowa ukraińskiego dostawcy energii.
„Oficjalnie informujemy, że Ukrenergo nie ma obowiązku uprzedzania rosyjskiego Ministerstwa Energetyki, ani w ogóle Federacji Rosyjskiej o swojej działalności, którą prowadzi na terenie Ukrainy. W związku z tym 30 czerwca 2015 roku nie uprzedzaliśmy Rosji o zaprzestaniu dostaw na Krym” – czytamy w komunikacie.
Ukraiński koncern podkreśla, że jego decyzja jest całkowicie zgodna z prawem. Dla Krymu brak dostaw prądu z Ukrainy oznacza całkowitą katastrofę. Nawet krótkotrwałe przerwy w tych dostawach na początku ubiegłego roku powodowały, że półwysep całkowicie pogrążał się w ciemnościach. Rosjanie nie są w stanie zapewnić Krymowi energii z innych źródeł.
Wcześniej rosyjskie władze okupacyjne na Krymie zapowiedziały mieszkańcom, że z powodu wyczerpywania się zapasów wody będą wkrótce zmuszeni zacząć masowo gromadzić deszczówkę. Wcześniej 85 proc. dostaw wody na Krym pochodziło z ukraińskiego Zbiornika Kachowskiego na Dnieprze.
Przypomnijmy, że 15 czerwca Ukraina zapowiedziała także, że nie zamierza płacić za dostawy rosyjskiego prądu dostarczanego z Rosji na terytoria Donbasu zajmowane przez separatystów. Wtedy jednak uprzedzono o tym Rosjan odpowiednio wcześniej.
Kresy24.pl
20 komentarzy
hmm
1 lipca 2015 o 18:26Jakby ukraincy byli inteligentni to przy okazji już dawno zakłucili by radiowo krym. W koncu to ich terytorium
Ankama
1 lipca 2015 o 19:02Najpierw naucz się ortografii a późnie dopiero weź się za doradzanie.
Ulisses
1 lipca 2015 o 20:57Powiedz to Wałęsie, bucu,albo Komorowskiemu.
Golem
1 lipca 2015 o 20:56Z jakiś powodów tego nie robią. Nie są głupi. przyjdzie czas i możliwość to to zrobią. Nie żal mi ani troszkę wszystkich tych, którzy chcieli do Mordoru. Żal mi bardzo normaln0ych ludzi, bo Sowiet (jak to bywa w jego zwyczaju) zgotował im piekło. Moi dziadkowie mawiali, że tam gdzie Kacap swój bucior postawi, tam syf, kiła i mogiła. Jak pokazuje teraźniejszość, mieli rację.
RedFred
1 lipca 2015 o 18:54No to się Ukry cieszą.Wreszcie coś im się udało ,ale stare przysłowie mówi -Ten się śmieje najlepiej kto się śmieje ostatni 🙂
Niedługo zima ,ciekawe czy będzie ostra ? Ostatecznie można palić stare opony , hehe
Ares
1 lipca 2015 o 20:50Tak ,czerwony trollu, maja się z czego cieszyć i my, Polacy też się z tego cieszymy. Na pohybel Fiutinowi ! Na pohybel czerwonym bandytom !
Paweł
1 lipca 2015 o 21:02Mały Fred usiłuje zwrócić na siebie uwagę.
Adrian
1 lipca 2015 o 20:48No cóż. Chyba to normalne. Dziwię się tylko dlaczego tak długo z tym zwlekali. Niech Ruscy dowożą tam prąd statkami. 🙂
luki
1 lipca 2015 o 21:59BRAWO SUPER!!! ROSJA NIE CHCE DAC GAZU I PODNIESLI UKRAINIE CENĘ GAZU NIEZGODNIE Z PRAWEM I UMOWAMI TO UKRAINA ODCIĘŁA KRYMOWI PRĄD:):) SUPER UKRAINCY MAJĄ JAJA:)
żulo
1 lipca 2015 o 22:22Jeśli ruskie potrzebowali pretekstu (a nawet konieczności) do inwazji no to go mają.
Paweł
2 lipca 2015 o 08:35„Potrzebowali konieczności” – coś takiego mógł napisać tylko putinowski matołek 🙂
żulo
2 lipca 2015 o 11:42Potrafisz czytać ze zrozumieniem czy tęsknisz (a może potrzebujesz) ruskiego wojskowego buciora na gębie?
Ciekawe co będziesz gadać gdy działania Ukrainy w sprawie Krymu, regionu Mołdawskiego sprawią że Rosja nie będzie mieć innego wyjścia poza pełną inwazją.
Gdy ruskie ruskie czołgi podejdą pod Polskę to staniesz przeciw „ruskim matołkom” czy też ograniczysz się do kolejnych werbalnych głupot?
Nie wiem co za cielęta wierzą że zdegenerowana i skorumpowana Ukraina może walczyć na serio z Putinem. A tym bardziej wierzą że w obecnej sytuacji Ukraina może sobie pozwalać na prowokacje. Nie ważne czy słuszne, czy nie.
Skoro jesteś taki mądry Paweł to wytłumacz matołkom co ma teraz zrobić Putin? Pozwolić zdychać ludności Krymu?
Paweł
2 lipca 2015 o 13:18Trafnie wybrałeś Twój nick!
Jesteś żulem! Bardzo daleko ci do Zakonnego Wora, a tym bardziej do uczciwego człowieka. Uważaj żulu, żebyś ty nie poczuł polskiego buta na gębie.
Putin ma zwrócić Krym Ukrainie, to rozwiąże problemy. Skoro Rosja zaakceptowała przynależność Krymu do Ukrainy w roku 1991 i później, to powinna szanować własne słowo.
żulo
2 lipca 2015 o 17:14Widzę że wciąż nic nie rozumiesz.
Tak jak nie zrozumiałeś że nie mam nic wspólnego z Putinem tak będziesz pierwszą ofiarą swojego naiwnego pragnienia wojny z ruskami.
Wojny, którą chciałbyś prowadzić czyimiś rękami. Ale może się zdarzyć że zawita ona do ciebie na serio. Wtedy może zrozumiesz czym ona jest oraz że ci co w niej walczą nigdy nie wygrywają…
observer48
2 lipca 2015 o 09:11Kacapia robi okami i nie stać jej na więcej sankcji. Kacapia z PKB około 1.7 biliona dolarów ma przeciw sobie koalicję państw o łącznym PKB ponad 40 bilionów dolarów. Stosunek sił 1:23 i to w sytuacji, gdy kacapia to stacja benzynowa uzbrojona w broń nuklearną i pozostająca w rękach szajki złodziei, a antyrosyjska koalicja to państwa wysoko uprzemysłowione o zdywersyfikowanych gospodarkach i rządzone w sposób demokratyczny.
Paweł
2 lipca 2015 o 10:11Bardzo dobry wpis.
Dysproporcja sił (potencjału gospodarczego) jest ogromna, dlatego Putin tak dużą wagę przywiązuję do walki „od środka”. Chodzi o PROPAGANDĘ oraz zdobywanie WPŁYWÓW przez przekupywanie polityków i urzędników. Przykładów nawet nie trzeba podawać. Znamy je wszyscy. Ot, choćby OBWE.
piotr
2 lipca 2015 o 11:08ciekawe co zrobi fiutin jak zacznie się egzekucja 50 mld USD odszkodowania za Jukos. Nawet ruska prasa pisze że maja podpisane umowy z 150 krajami na świecie o respektowaniu orzeczeń sądów arbitrażowych.
sprawiedliwy
2 lipca 2015 o 13:35do Żulo: nie znam przypadku w historii świata, aby ktoś „zdychal” z powodu braku prądu. Ukraina i tak wykazuje się wyjątkową cierpliwością wobec rosyjskiego agresora. Rosja uwielbia żerować na niewolnictwie, ale i tak Rosjanom z tego tytułu nie przybędzie chleba. Wszelkie dochody z bogactw i podbojów świata zawsze przeznaczali na kolejne zbrojenia. Rosjanie to kiedyś zrozumieją i wyciagną wnioski. Jest bowiem XXI wiek….
miki
2 lipca 2015 o 16:33Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to od kogo Rosja obecnie obrywa. Ano od swojego jak oni to zwykli określać „młodszego brata”. To państwo, to „wielkie imperium” jak sami siebie zwykli nazywać nie ma sąsiadom obecnie nic ale to nic do zaoferowania.To smutne dla nich. Do tej pory mieli jeszcze kasę z surowców wykopanych z ziemi i sprzedawanych na Zachód, przy obecnych cenach nawet im tego nie starcza………Daję 5-10 lat albo sami padną albo ktos wykorzysta ich słabość i przebije balon,………sorry balonik:)
Polak
3 lipca 2015 o 00:50Rusy, przestańcie wreszcie udawać. Ruskiw hejtery którcych jest tu masa, opublikujcie stawki gdzie, za ile, itp. Rusy nie mają chajsu ograniczają stadiony, T-14 Armata wejdzie w użycie w ilości max 200 sztuk, i heh rusy teraz to dupczybiedy, dajcie znać karłowi z kremla o co biega bo widocznie nic nie widzi