Takie ustalenia zapadły w czasie wizyty prezydenta Petro Poroszenki w Bukareszcie.
„Rozpatrujemy inicjatywę stworzenia wspólnej ukraińsko-rumuńskiej wojennej floty czarnomorskiej pod egidą NATO, która będzie pilnowała bezpieczeństwa w regionie w dobie rosnącej agresji ze strony Rosji” – zapowiedział ukraiński przywódca.
Wcześniej Poroszenko podpisał z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem porozumienie o wspólnym patrolowaniu granicy między obydwoma krajami. Ma to poprawić jej bezpieczeństwo oraz przeciwdziałać korupcji i kontrabandzie.
Ponadto obaj przywódcy uzgodnili uproszczenie bezwizowego ruchu osobowego między Ukrainą i Rumunią oraz ustanowienie połączenia lotniczego Kijów – Bukareszt.
Jednym z głównych tematów była również współpraca energetyczna obu krajów. Petro Poroszenko zaproponował Rumunii wykorzystanie znajdujących się na Ukrainie podziemnych magazynów gazu. „Oba nasze kraje są zainteresowane ujednoliceniem systemów energetycznych. Ukraina jest ważną częścią europejskiej architektury energetycznej” – podkreślił prezydent Iohannis.
Kresy24.pl
4 komentarzy
tagore
21 kwietnia 2016 o 17:36Teatralne wypowiedzi Poroszenki i uprzejme odpowiedzi Johannisa
to nie są konkrety tylko dekoracje dla prasy. Ukraińscy politycy
próbują walczyć o pozycję lidera w okolicy kosztem Polski ,stąd propozycja wspólnej Rumuńsko ,Bułgarsko Ukraińskiej jednostki.
Ujawnione pismo Schetyny świadczy o tym ,że Ukraińcy liczą na wsparcie USA i spacyfikowanie Polski przez biały dom. Stąd taka niechęć do porozumienia z Polską na Ukrainie. Poco iść na ustępstwa
jeśli można dostać coś w gratisie.
ekszha
23 kwietnia 2016 o 04:05ty to masz muzg NYT , BBC, CNN,Fox napewno to opoblikuja i caly plan Porocha klapa…
Grześ
21 kwietnia 2016 o 17:46Z tymi magazynami to mają chłopaki problem, ponieważ można je wypełnić i w przypadku ruskiej agresji terytorialnej, najzwyczajniej magazyny z surowcem przejmie ruska mafia.
jubus
26 kwietnia 2016 o 08:43Rumunia musi w końcu pójść drogą Węgier i przejść na opcję nacjonalistyczną, tak jak to było przed II wojną światową za czasów Żelaznego Legionu. Taka, narodowa Rumunia, byłaby wspaniałym, ważniejszym od Węgier, sojusznikiem Polski, trzonem Intermarium. Póki co, liberał Johannis i ta cała socjalistyczno-liberalna kloaka która rządzi, robi z Rumunią to, co PO, SLD, PSL robiły z Polską.