Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podała, że dziś Ukraina otrzyma 2 mld euro pomocy UE.
To część 9-miliardowego pakietu bardzo tanich pożyczek, obiecanego władzom w Kijowie jeszcze w maju.
Najpierw Ukraina otrzymała miliard euro w sierpniu, a później przedłużały się negocjacje między krajami w sprawie wypłaty kolejnych pięciu miliardów.
Dopiero kilka tygodni temu rządy krajów UE się porozumiały w sprawie wypłaty kolejne transzy, a następne mają być wypłacone do grudnia.
Wciąż jednak z 9-miliardowego pakietu pozostają 3 miliardy euro do przekazania. Pieniądze z tego pakietu mają być przeznaczone na pokrycie pilnych potrzeb Ukrainy, między innymi wypłaty wynagrodzeń w sferze budżetowej i świadczeń socjalnych.
Jeszcze w sierpniu wicepremier Ukrainy i minister gospodarki Julia Swidirenko powiedziała, że na koniec tego roku może się okazać, że licząc do danych z poprzedniego roku gospodarka Ukrainy skurczy się o 35-40 proc. w wyniku rosyjskiej zbrodniczej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. – Według naszych wyliczeń, według prognoz Ministerstwa Gospodarki, zmniejszenie gospodarki do końca roku może wynieść 35-40%. Ukraina jest teraz w stanie wojny. Jest front wojskowy i front gospodarczy. Bardzo ważne jest dla nas utrzymanie stabilności gospodarczej, utrzymanie stabilności makroekonomicznej i szukanie sposobów na pobudzenie aktywności gospodarczej w państwie – powiedziała wtedy.
Niedawno premier Ukrainy Denys Szmyhal powiedział, że według prognoz Banku Światowego w tym roku rosyjska gospodarka skurczy się w tym roku o 4,5%, a ukraińska o 35%.
Dlatego, zdaniem premiera, Ukraina nadal będzie potrzebowała potężnej pomocy finansowej ze strony krajów partnerskich i międzynarodowych instytucji finansowych.
Premier Ukrainy wzywa do zadania rosyjskiej gospodarce jeszcze większego ciosu
Oprac. MaH, polskieradio24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!