Od czasu odzyskania niepodległości było już czterech prezydentów Ukrainy. Ale nie było i nie będzie takiego, którego popierałaby Rosja – twierdzi Leonid Krawczuk.
„Żaden z naszych prezydentów Rosji nie odpowiadał. Krawczuk, bo zdemontował Związek Sowiecki. Fatalny! Nastał Kuczma, wykonywał jakieś gesty w stronę Rosji, ale kiedy zaczął wykorzystywać prerogatywy prezydentury, Jelcyn stwierdził, że był lepszy, bo bardziej uległy, jako premier. O Juszczence nawet nie co mówić. A Janukowycz? Rosyjskie media piszą: Ukraina będzie z nami. A gdzie jest teraz? – pyta Krawczuk i sam sobie odpowiada: „Na tej ziemi, na tej planecie, ale to nie znaczy, że mamy się gnieździć razem [z Rosją] w jednym komunalnym mieszkaniu”.
„O czym tu w ogóle mówić, jeśli prezydent Rosji Władimir Putin twierdzi, że Ukraina nie jest prawdziwym państwem” — konkluduje Krawczuk, cytowany przez agencję Rosbałt.
Leonid Krawczuk był prezydentem Ukrainy od 1 grudnia 1991 roku. 8 grudnia 1991 wraz z Borysem Jelcynem i prezydentem Białorusi Stanisławem Szuszkiewiczem podpisali porozumienie w sprawie likwidacji ZSRS i utworzenia Wspólnoty Niepodległych Państw.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!