Podczas trwającego właśnie w Brukseli szczytu przywódców państw Unii Europejskiej postanowiono odwołać, oficjalnie na konsultacje, przedstawiciela UE w Rosji.
Specjalizujący się w tematyce unijnej portal Euractiv podaje przy okazji, że w sumie co najmniej 10 krajów UE szykuje się do wydalenia części rosyjskich dyplomatów w odpowiedzi na otrucie Siergieja Skripala i jego córki w Wielkiej Brytanii.
Obecnie stanowisko ambasadora UE (przedstawiciela unijnej dyplomacji) w Moskwie sprawuje Niemiec Markus Ederer (na zdjęciu).
W tym kontekście wymieniane są Polska, Litwa, Łotwa i Estonia, Szwecja, Dania, Rumunia, Czechy. Ponadto podobny krok rozważają m.in. Szwecja, Dania, Rumunia, a – wedle niektórych – może nawet Czechy.
Z informacji Euractiv wynika też, że, przynajmniej na razie, nie będzie kolejnych wspólnych europejskich sankcji wobec Rosji. Portal podaje, powołując się na informatorów obserwujących posiedzenie Rady Europejskiej, że przywódcy UE „dość długo spierali się w czwartek późnym wieczorem o zapis we wnioskach szczytu na temat Rosji i niedawnego otrucia Siergieja Skripala oraz jego córki Julii w Salisbury za pomocą substancji z rosyjskiego arsenału chemicznego. Ostatecznie Rada Europejska stwierdziła, że winna jest Rosja, choć ubrano to w dyplomatyczny język – to, że za atakiem stoi Rosja, jest „bardzo prawdopodobne” i nie ma innego „wiarygodnego objaśnienia”. Tak mocnemu powiązaniu Moskwy z atakiem w Salisbury stawiały spory opór przede wszystkim Austria i Grecja. Ale oporne kraje ostatecznie uległy, m.in. dzięki wspólnemu naciskowi ze strony kanclerz Angeli Merkel oraz prezydenta Emmanuela Macrona.”
Oprac. MaH, Euractiv.pl
fot. CC BY 2.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!