Polska, Litwa, Czechy i Bułgaria dostały z Unii Europejskiej 150 mln euro na budowę korytarzy gazowych i linii elektrycznych pozwalających uniezależnić region od szantażu energetycznego Moskwy.
Łącznie Komisja Europejska postanowiła dofinansować 20 projektów. Wśród nich jest gazowe połączenie Polski z Czechami, które stanie się drugim co do wielkości gazowym korytarzem w Europie pod względem przepustowości. Na ten projekt przeznaczono 62,2 mln euro dofinansowania.
Równolegle ma powstać korytarz gazowy Polska-Dania o przepustowości 3 mld m3, który połączy Danię z Chorwacją przez Polskę, Słowację i Węgry. Główne koszty budowy obu „gazowych łączników” poniosą jednak władze Polski, Czech i Danii. Po stronie polskiej za obie inwestycje odpowiada operator gazociągów Gaz-System SA.
W przypadku Litwy pomoc UE pozwoli przyspieszyć uruchomienie magistrali LitPol Link łączącej polski i litewski system energetyczny. Łączna wartość tej inwestycji to 370 mln euro – jej koszty ponosi Polska i Litwa. Nowe połączenie zostanie uruchomione jeszcze w tym roku.
LitPol Link ma kluczowe znaczenie dla odłączenia się Litwy od dawnego, sowieckiego jeszcze systemu energetycznego BRELL, który łączy trzy kraje bałtyckie i Białoruś z siecią rosyjską. Przypomnijmy, że z udziałem Polski przygotowywane są także projekty dwóch łączników gazowych – z Litwą na północy i z Ukrainą – na południu.
Pozwolą one na tranzyt przez Polskę norweskiego gazu skroplonego z litewskiego terminalu w Kłajpedzie na Ukrainę z pominięciem zależnej od Rosji Białorusi, która obecnie na taki tranzyt się nie zgadza.
Projekt budowy korytarzy energetycznych w Europie Środkowo-Wschodniej jest finansowany za pośrednictwem europejskiej fundacji Connecting Europe Facility. Stawia ona sobie za cel rozwój połączeń energetycznych, transportowych oraz informacyjnych w celu zwiększenia bezpieczeństwa UE przy założeniu, że nie odbywa się to kosztem izolacji żadnego innego kraju Unii.
Dzięki tym nowym inwestycjom Polska ma szansę stać się wkrótce czołowym tranzytowym krajem gazu i prądu w Europie Środkowo-Wschodniej.
Kresy24.pl
21 komentarzy
maro
16 lipca 2015 o 19:38no to ruskie maja problem:)pewnie wojne zaczna:)
Weinard
16 lipca 2015 o 23:06A niech ma, swołocz. Myślisz, że gdyby nie mieli takich kłopotów, żyli by spokojnie i pokojowo w stosunku do swoich sąsiadów. Jeśli tak, to grubo się mylisz. Rosja to bandycki kraj.
Frodo
17 lipca 2015 o 13:56Rosja żadnej wojny nie zacznie, nie ma wystarczającego potencjału by toczyć otwarty konflikt z tyloma państwami na raz i na tylu frontach jednocześnie. To co ewentualnie mogłoby być atutem w jej rękach czyli ogromne terytorium jest w bieżących okolicznościach jej poważną wadą m.in ze względu na stan gospodarki, zjawiska społeczne, sankcje. Długa granica i ogromne terytorium to graniczenie z wieloma państwami, z większością z nich Rosja nie ma dobrych stosunków i spory terytorialne albo inne zatargi. To też konieczność łożenia ogromnych pieniędzy na utrzymanie granicy i kontrolowanie obszarów państwa przez wojsko, które samo się sypie. Trzeba tez pamiętać, że Rosja ma na utrzymaniu Nadniestrze, Kaliningrad, Krym, część Donbasu i Ługańska, część Gruzji i inne tereny i potajemne, szemrane interesiki. W samej Rosji poza Moskwą czy Petersburgiem też trudno doszukiwać się kokosów, generalnie reszta terenu wraz ze społeczeństwem tylko jej ciąży (pomijając oczywiście zasoby naturalne ale to nie na nich buduje się dziś przewagę konkurencyjną, tym bardziej, że Europa jak wyżej opisane powoli ale jednak zaczęła dostrzegać niebezpieczeństwo związane z uzależnieniem się od Rosji). Rosja będzie straszyć, korumpować, finansować partie antypaństwowe, umacniać cenzurę, toczyć wojny w internecie, trollować, tu i tam posyłać czołgi i swoich Girkinów pod przykrywką niesienia pomocy. Europa musi tylko dalej uodparniać się na te wirusy a zwłaszcza wzmacniać siebie i swoich sojuszników w tym Ukrainę, gdzie legalny rząd (PROEUROPEJSKI) o to wnioskuje, a ma do tego prawo bo Ukraina to niepodległe państwo.
sandvinik
17 lipca 2015 o 17:45jaki legalny rząd? to były jakieś wybory po majdanie czy coś mi umkneło?
ukraina ma na razie oligarchów którzy za większe zyski zgodzili się „sprywatyzować” państwo tylko interes niepewny bo rosja nie dała niedobra…
zaraz będzie że jestem z rosji-nie-po prostu te podwójne standardy już mi się opatrzyły-jak amerykański kali obalać rząd to dobrze-jak kalemu obalać rząd to źle
mogli by już się zając chińczykami i zostawić europe w spokoju to niemcy i francja się z ruskimi dogada, anglia wezmie w łape jak zawsze a europie środkowo-wschodniej jak zwykle…
i to bylo by nawet dobre bo byłby pokój.
a te całe walki to tylko marnotrastwo życia, energii i młodego zapału
Jan53
16 lipca 2015 o 20:04Te lacze miało sens gdy litvusi mieli wlasna EA w Ignalinie i eksportowali ok.80% energii.Obecnie maja polaczenie energetyczne z Rosja oraz będą mieli z Polska na co wwyrazili zgode „nasi” politykierzy.
Final będzie taki ze Polska majac braki energetyczne na wschodzie kraju będzie kupowala energie od litvusuv,tylko ze tak naprawdę będzie to reeksport rosyjskiej energii poprzez Bialorus do litvusolandi a ci laskawie sprzedadzą z zyskiem głupim Polakom.
Koszty tego „polaczenia” po stronie RP to chyba cos ok.160-180mln.euro a po litvuskiej 40-60mln.euro.
Jeszcze co do tego „litvuskiego gazowego terminala” – jest to zbudowany specjalnie statek który może przerobić na razie ok.500mln.m3 gazu .Potrzeba zas ok 5-7mld.m3.Po ok.2 latach będzie mogl przerabiac ok.2.5mld.m3 – czyli tyle ile potrzebują litvusi dla siebie.
Obecnie już cena tego gazu po dotarciu do odbiorcy jest jedna z najdroższych w UE bo ten terminal nie jest litvuski tylko dzierżawiony od Norwegow i 10 letni koszt dzierżawy to ponad 800ml.$
Gazprom jest posiadaczem wiekszosciowym gazociagow w litvusolandi a na Lotwie ma swe własne magazyny i glownym dostawca gazu na Lotwe i Estonie.Zreszta ta ostatnia majaca kilkaset roznej wielkości elektrowni wodnych oraz olej lupkowy praktycznie gazu potrzebuje tyle co kot naplakal.
Art.napisany jak za czasów wczesnego Gierka – Będzie dużo,lepiej i taniej a tak naprawdę te lacza z takimi „mocarstwami” jak litvusolandia sa nam potrzebne jak wrzod na ……………Bylby sens gdybyśmy mieli na wschodzie ze dwie duże elektrownie i od czasu do czasu Pribaltyce sprzedali energie.
Budowa zas za taka cene „Mostu Energetycznego” którym będzie sprowadzany prad do RP to już kuriozum głupoty.
Wystarczyloby rozbudowa interkorektora w Narewce(granica z Bialorusia) i sami możemy importować prad bez litvuskich posrednikow.
observer48
16 lipca 2015 o 21:08Litwa, Łotwa i Estonia już dawno wywłaszczyły Gazprom i żadna magistrala przesyłowa, czy też sieć dystrybucyjna rosyjskiego gazu nie sa własnością Gazpromu.
Co do cen LNG (skroplonego gazu), to już od przyszłego roku będzie do Śwonoujścia i Kłajpedy eksportowany gaz amerykański po cenach poniżej $280 za 1000 m sześc. po regazyfikacji w węzłach odbiorczych w tych portach. Amerykanie będą mieli nadwyżki gazu do 100 mld m sześc. rocznie już w połowie 2016. roku i łakomie spoglądają na europejskie rynki zbytu.
Jaceniuk podpisał w poniedziałek umowę o współpracy sektorów energetycznych Ukrainy i USA, która pozwala firmom USA na przejmowanie pełnej kontroli nad ukraińskim sektorem energetycznym, który jako jeden z pierwszych zostanie sprywatyzowany. Za jednym zamachem Ukraińcy wyeliminują korupcję, infiltrację tego sektora przez kacapię i zależność od kacapskich dostaw surowców energetycznych przy zachowaniu wpływów do budźetu z tytułu opodatkowania. Tym m.in. można wytłumaczyć wzrost aktywności kacapskiej agentury i terrorystów na Ukrainie.
tagore
16 lipca 2015 o 22:22USA traktują swoich partnerów handlowych dość specyficznie,
niezależnie od lokalizacji.
observer48
17 lipca 2015 o 00:19@tagore
Specyficznie, to znaczy jak? Ten komentarz jest pozbawiony logicznego sensu.
Jan53
17 lipca 2015 o 11:24@observer48: Nie wywlaszczyly – robia starania przed Trybunalem w Sztokcholmie(chyba ze prasa i MSZ tych państw trzymają to w tajemnicy)
Gazprom wykupil tez czesc niemieckiego RuhrGasu co praktycznie u litvusuv robi go monopolista.
Polecam strony naszych ambasad we Wilnie,Rydze i Talinie i dzial „gospodarka” a w nim tez przetargi i kontrakty
Najwieksze magazyny gazu w Pribaltyce ma Lotwa i sa to magazyny zarzadzane przez Gazprom.Podobnie jak dwie elektrownie u litvusuv(te akurat chce Gazprom sprzedać ale brak chętnych)
Amerykanski gaz dla Polski i Pribaltyki? To tak samo jak amerykański sen – „od pucybuta do milionera”.Nie wszystkim się ziści.
Apropo – A co z gazem z Kataru który na kilka lat zakontraktowal Donald „Zbawca Polski”?Ten co miał być tani a wyszedł cos ok.500$ za 1000m3?A co z kontraktem podpisanym przez Pawlaka z Gazpromem na 27 lat?
Mysli Pan ze nam daruja bo będziemy mieli taniej z USA.
Jaceniuk rozne rzeczy z Poroszenko podpisują,tyle ze trzeba jeszcze u wwladzy zostać by to zrobić.
Korupcja na Ukrainie? Była,jest i będzie – tak samo jak w Rosji.Obecnie gdzies „przepadly” miliony euro z UE na walke z korupcja.
Mentalnisc homosovietikus u Ukraincow jest tak zakorzeniona ze cienko widze ich „zryw i poswiecenie” dla „europejskiego dobrobytu” na który mosieliby pracować min 70 lat.A homosovietikus chce już i teraz.
Zreszta o czym tu pisać? Wymienmy poglądy w grudniu tego roku.Zobaczymy co zrealizuje rząd Jaceniuka o ile będzie u władzy.
tagore
17 lipca 2015 o 17:29W miarę możności ściągają partnerowi przysłowiowe „gacie przez głowę”
observer48
17 lipca 2015 o 20:02@Jan53
Gazprom straci kontrolę nad wszystkim, co ma w strefie Schengen i jeszcze zapłaci do 10 miliardów euro kary, ale na to trzeba czasu, bo tak trybunał w Sztokholmie, jak Komisja Europejska działają powoli. Gazprom nie może łamać praw unijnych.
Co do 27-letniego kontraktu podpisanego z Gazpromem przez Polskę, to jest on obecnie bardzo korzystny dla Polski z powodu niskich cen ropy naftowej (kontraktowe ceny rosyjskiego gazu są pozytywnie skorelowane z cenami ropy z półrocznym opóźnieniem), a poza tym został on renegocjowany, bodajże w 2012. roku, i Polska ma prawo wycofać się z niego całkowicie po roku 2022. bez płacenia kar umownych, a także zostały niemal zniesione minimalne kwoty „take or pay”.
Rosjanie zgodzili się na renegocjacje pod warunkiem, że Polska wycofa lub zawiesi sprawę wytoczoną Gazpromowi przed trybunałem w Sztokholmie i Komisją Europejską. Gazprom wciąż musi odpowiedzieć na pozwy co najmniej dziewięciu innych państw Unii, m. in. Państw Bałtyckich, wniesione do obydwu instytucji unijnych.
Umowa z Katarem też została renegocjowana i Polska jest zobowiązana do zakupu tylko jednego miliarda m sześć. gazu rocznie po cenie około $400 za 1000 m sześc., a zdolność przyjmowania LNG przez gazoport w Świnoujściu jest pięć miliardów m sześc. rocznie z możliwością zwiększenia do 7.5 miliardów.
Kacapia złamała tyle umów i nadal je łamie, że nietrudno będzie znależć haka na Gazprom, lub inną kacapską firmę pragnąca się rządzić w strefie Schengen. Gazprom zresztą stoi niemal na krawędzi bankructwa, bo kapitalizacja jego udziałów spadła w ciągu ostatnich czterech lat o 85%.
Z tego, co dotychczas widać, USA, Kanada, Wielka Brytania i inne państwa Brytyjskiej Wspólnoty Narodów postawiły na wyczerpanie i wydrenowania kacapii finansowo oraz doprowadzenie do powtórki sowieckiego scenariusza z 1991. roku. Niemcy się odsunęły i po cichu pracują nad TTIP, podczas gdy Francja i Włochy powinny sie „rzucić” na Iran po zniesieniu sankcji. Rosja w obecnym stanie gospodarcczym nie jest atrakcyjnym rynkiem eksportowym, szczególnie w dobie zalewu światowych rynków surowców energetycznych tanią ropa i gazem. Czas nie pracuje dla kacapii.
Jan53
18 lipca 2015 o 13:19@observer48:Oswiadczenia o renegocjacjach z Katarem jak z Rosja podal do mediów rząd p.Tuska.Jest to na takiej samej zasadzie ze „Katar kupil polskie stocznie”
Czy sukcesem jest kontrakt nawet ten na 10 lat – 2012-2022 podpisany przez Pawlaka choć nigdzie nie ma w zapisach o wcześniejszej rezygnacji?
Darowanie przez bylego premiera Tuska i v-ce premiera Pawlaka Gazpromowi zaległych kar i odsetek na 80mln.$ – to sukces?
Ropa była tania przez 7 miesięcy ub.roku i 4 tego.Czy będzie znowu taniej bo Iran po sankcjach rzuci duże ilości na swiatowy rynek?Jak na razie sa to spekulacje i nasze zyczenia.
Co do „taniego”gazu z Rosji – nikt nigdy nie podal ze strony rzadowej ceny jaka to „wynegocjowal” Pawlak.Jest przeciek ze nawet po „przecenie” ropy Polska placi ok.420-460$ za 1000m3.
W 1991 r był Gorbaczow i Jelcyn – ludzie którym wystarczala wladza a nie dominacja w Europie i nad reszta swiata tak jak Putinowi.
Podejrzewa go się ze gdy Rosja zacznie 'upadac” a Rosjanie będą rzadac zmian – wywola wojne w Europie a jako powod poda „Zagrozenie zewnętrzne NATO” wiec aby „uprzedzić atak NATO” wyprowadzi kontruderzenie.Sa to tylko dywagacje jednak taki scenariusz rysuja sztabowcy z NATO.
Bardziej od Ruskich mimo wszystko obawiałbym się Ukraincow i ich Prawego Sektora przy naszej granicy.To nie jest opcja polityczna do dyskusji o współpracy z RP a taki scenariusz zaczyna nam się wylaniac przed wyborami samorządowymi na Ukrainie w październiku.
I co wtedy zrobia „wielbiciele współpracy” z Ukraina?
Golem
16 lipca 2015 o 23:02Jakie antyrosyjskie ??? Chyba antyterrorystyczne. Nikt by niczego przeciw Rosji nie robił, gdyby sami Rosjanie nie pokazali swojego prawdziwego oblicza. Z tego , co pamiętam ,to właśnie Rosja zaczęła zabawiać się w „przykręcanie kurka” i dyktowanie warunków.
Rosja zbiera to, co sama zasiała.
observer48
16 lipca 2015 o 23:52Dokładnie, i jak to się elegancko mówi po angielsku „”it’s got much more than it has ever bargained for”. Jak Pan Bóg chce kogoś pokarać, to mu najpierw rozum odbbira.
Luki
17 lipca 2015 o 10:20Hehehe putler juź sra w gaciepitler masz teraz swoje wojenki tylko przyspieszyły budowę gazociągów
farfi
17 lipca 2015 o 11:04linia energetyczna polska-litwa jest bardzo prorosyjska, dzięki jej powstaniu rosja będzie mogła przez litwę z którą ma połączenie eksportować przez polske energię elektryczną do niemiec, nawet nadwyrężając polską sieć przesyłową
observer48
18 lipca 2015 o 05:57Nie będzie, bo system rosyjski nie jest kompatybilny z systemem unijnym.
obserwator
18 lipca 2015 o 13:23Czy ktoś mógłby przypomnieć ile miliardów UE wsadziła w kredytowanie Nord Stream? Te miliony teraz to listek figury na ukrycie tego, że obecnie UE obudziła się z ręką w nocniku sfinansowany przez Niemcy et consortes, a wypełnionego przez Rosjęę
Jan53
18 lipca 2015 o 17:23@obserwator: Nord Strem to konsorcjum Gazpromu 51% oraz Basfu i Ruhrgasu po 20% i 9% należy do Nederlande Gasuline(?) która odsprzedala niemieckim przemysłowcom cos ok.4,5%.
Była propozycja dla RP ale najpierw Kaczynski a potem Tusek woleli „solidarnosc” z Ukraina.
Niemcy pomimo wypięcia d….. na Ukraine sa w tzw.Nordyckiej grupie i czczeni przez Ukraincow jak „bogowie”.
Od Polakow chcą zas „zwrotu Przemysla,Zamoscia,Rzeszowa”.Twierdza ze Krakow tez był ukraiński.
observer48
18 lipca 2015 o 19:37Ale bredzisz, niczym Piekarski na mękach! Nord stream kosztował około dwoch miliardów euro, z czego połowę sfinansowali Niemcy. Tak na marginesie, to rzadko pracuje na więcej, niz 45% przepustowości i chyba nigdy się Niemcom nie zamortyzuje. Niemcy nie moga odsprzedać wszystkich nadwyżek gazu, które tym rurociągiem otrzymują, więc redukują przepływ.
Jan53
19 lipca 2015 o 15:13@!observer: @obserwator zadal pytanie o koszty – podalem % wlasnosc Nord Stremu – a nie pieniądze.
Niemcy i Holandia to nie cala UE – to dwa kraje UE finansujące budowę.
Niemcy nie redukują przepływu ponieaz gaz z tego rurociągu kupuja od nich: Czechy,Slowacja,Austria,Francja oraz…..Polska bo jest taniej niż „wynegocjowane ceny Pawlaka”
I co z tymi bredniami?