Szef unijnej polityki zagranicznej Josep Borrell odbył trójstronną rozmowę telefoniczną z ministrami spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu, próbując złagodzić napięcia między skonfliktowanymi sąsiadami.
Najwyższy dyplomata UE „wezwał obie strony do zaprzestania konfrontacji zbrojnej i powstrzymania się od działań i retoryki, która wywołuje napięcia, a w szczególności przed jakimikolwiek dalszymi groźbami dla krytycznej infrastruktury w regionie”. 22 lipca również sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wezwał Azerbejdżan i Armenię do „natychmiastowej i pełnej deeskalacji” oraz „powrotu do negocjacji” między. Guterres osobno rozmawiał telefonicznie z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem i premierem Armenii Nikolem Paszynianem.
W walkach między sąsiednimi krajami Kaukazu Południowego zginęło co najmniej 12 żołnierzy azerskich, w tym generał oraz czterech ormiańskich. Każda ze stron obwinia drugą za rozpoczęcie walk, najgorszego wybuchu przemocy w regionie od starć w Górskim Karabachu w 2016 roku.
Górski Karabach jest uznawany na arenie międzynarodowej za część Azerbejdżanu, ale jest kontrolowany przez armeńskich separatystów.
Zarówno Waszyngton, jak i Moskwa oraz OBWE wezwały te kraje do natychmiastowego zaprzestania przemocy.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!