Zdecydowana większość rosyjskich sprzedawców przyznała, że handluje podrobionymi towarami. Taki jest rezultat badań firmy BrandMonitor, która zajmuje się ochroną znaków towarowych i własności intelektualnej.
Średnia w kraju wynosi 69%. Najwięcej podróbek można znaleźć na bazarach Kazania, aż 89%. W Moskwie 70%.
Na najuczciwszych sprzedawców trafimy w Niżnym Nowgorodzie, tam tylko 42% towarów ma fałszywe metki. Zdaniem autorów raportu uczciwość ta bierze się nie tyle z poszanowania prawa, co ze skuteczności miejscowych organów ścigania.
Przy tym 70% sprzedawców uważa, że ich podróbki są równie dobre gatunkowo, co oryginały. Przeciwnego zdania jest 10%, a co piąty przyznaje, że są gorsze.
Na zakończenie transakcji co dziesiąty klient otrzymuje paragon, 24% nie dostaje żadnego papierka, a 43% otrzymuje fakturę. Pozostali, czyli 23% kupujących, odchodzi od stoiska z „innymi zaświadczeniami”.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!