Mimo padającego deszczu, według różnych szacunków, od kilkunastu tysięcy osób zebrało się w centrum Moskwy na ulicy Sacharowa, by protestować przeciwko narastającym w kraju prześladowaniom i domagać się uwolnienia więźniów politycznych.
Na tę demonstrację tym razem władze Moskwy wydały zgodę. Choć początkowo na demonstrację na sobotę, a w ostatniej chwili zmieniły termin na niedzielę.
Na razie demonstracja przebiega spokojnie, a oprócz legitymowani uczestników i badania ich wykrywaczami metali przy wejściu na miejsce zgromadzenia, policja i inne służby nie interweniują.
W demostracji biorą udział liderzy i zwolennicy różnych ugrupowań pozasystemowej opozycji i niezależnych organizacji – od skrajnie lewicowych po liberalne i centroprawicowe. Ze sceny przemawiali m.in. najbardziej popularni liderzy opozycji Aleksiej Nawalny i jego współpracowniczka Liubow Sobol.
Mniejsze demonstracje opozycji odbywają się też w innych duży miastach rosyjskich.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com, rferl.org
fot. twitter.com/navalnylive
1 komentarz
ktos
30 września 2019 o 08:23Tak czytam te wiadomosci i w 10 mln miescie protestuje kilkanascie tys. osob. W skali miasta to taki ulamek ze nawet nie za bardzo jest o czym mowic.