8 września na Białorusi rozpoczęły się kolejne ćwiczenia dowódczo-sztabowe Sił Zbrojnych. Według Ministerstwa Obrony Białorusi potrwają do 14 września.
Manewry odbywać się będą na poligonie brzeskim oraz w obwodach mińskim i witebskim.
Z komunikatu ministerstwa wynika, że żołnierze będą ćwiczyć „prowadzenie działań bojowych (specjalnych) w celu wyzwolenia terytorium czasowo zajętego przez przeciwnika, odzyskanie kontroli nad granicą, wsparcie lotnicze wojsk, wdrażanie stanu wojennego, walkę z grupami dywersyjno – rozpoznawczymi wroga oraz nielegalnymi formacjami zbrojnymi”.
Resort obronynie podaje liczby żołnierzy i sprzętu, stwierdza jedynie, że liczba żołnierzy, uzbrojenia i sprzętu wojskowego „nie przekracza poziomu, który podlega obowiązkowemu zgłoszeniu zgodnie z Dokumentem Wiedeńskim z 2011 roku”.
Ministerstwo Obrony podkreśliło też, że zaprosiło przedstawicieli korpusu wojskowego i dyplomatycznego obcych państw do obserwowania aktywnej fazy ćwiczeń, „demonstrując maksymalną przejrzystość wobec społeczności międzynarodowej”.
Wcześniej Sztab Generalny Ukrainy wyraził zaniepokojenie sformułowaniem „wyzwalanie terytoriów czasowo zajętych przez wroga”, co może oznaczać przygraniczne rejony obwodów wołyńskiego, rówieńskiego i żytomierskiego. Ukraińskie dowództwo uważa, że „odpowiada to koncepcji wspólnych działań sił zbrojnych tzw. „Państwa Związkowego” w kierunku ukraińskim.
MO RB nazwało zarzuty Kijowa „kłamstwem i prowokacją”.
Manewry rozpoczęły się w Dniu Białoruskiej Wojskowej Chwały (święto obchodzone przez niezależne, demokratyczne środowiska na Białorusi w rocznicę zwycięskiej bitwy z 1514 roku pod Orszą, gdy zjednoczone wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego rozbiły znacznie od nich większe siły Moskwy.
OPRAC. BA
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!