W 2014 roku, gdy p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow spotkał się z Aleksandrem Łukaszenką (po ucieczce z Kijowa prezydenta Janukowycza), miał usłyszeć zapewnienie, że prezydent Białorusi nigdy nie wyrazi zgody, by Rosja zaatakowała Ukrainę z terytorium Białorusi. Ale to nie wszystko.
Turczynow ujawnił, co obiecał mu Łukaszenka po aneksji Krymu
Ołeksndr Turczynow udzielił obszernego wywiadu ukraińskiemu portalowi gordon.ua, w którym opowiadał o dramatycznych wydarzeniach z okresu zima-wiosna 2014 roku. Między innymi podzielił się szczegółami spotkania z Aleksandrem Łukaszenką, do którego doszło w miejscowości Laskowicze na Białorusi przy ukraińskiej granicy 29 marca. Jak powiedział, Ukraina poważnie przygotowywała się wówczas do rosyjskiej inwazji wojskowej.
– Teraz można sobie z tego żartować, ale wtedy nie było nam do śmiechu. Mobilizacja dopiero się rozpoczynała. Wydałem polecenie przeniesienia z zachodu kraju na północ i wschód wszystkich jednostek, dla obrony granic. Żołnierzy nie wystarczało by pokryć szczególnie niebezpieczne kierunki możliwej ofensywy. Rezerw nie było. Aby zmniejszyć liczbę możliwych kierunków ataku, pojechałem na Białoruś, by spotkać się z prezydentem Łukaszenką. Obiecał, że Rosjanie nie zaatakują nas z terytorium jego kraju. Ale kiedy się żegnaliśmy, powiedział: „w najgorszym wypadku ostrzegę Cię, na dobę przed (atakiem- red.) …”. Byłem mu za to wdzięczny – cytuje Ołeksandra Turczynowa „Gordon”.
Aleksander Łukaszenka i pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Aleksandr Turczynow spotkali się w miejscowości Laskowicze na Białorusi przy ukraińskiej granicy. Dyskutowali ponad 3 godziny, a Łukaszenka skomentował po jego zakończeniu, że „były to bardzo owocne 3 godziny”. Wcześniej Łukaszenka zapowiadał, że może być pośrednikiem w rozwiązaniu kryzysu między Kijowem a Moskwą.
Kresy24.pl/ab
3 komentarzy
olek
12 kwietnia 2018 o 09:14Baćka zrobi to co będzie leżało w interesie Rosji
Sarmata
12 kwietnia 2018 o 13:30no właśnie Ten „Baćka” robi raczej to co musi – ale czy w 100% działa w interesie rosji … ?? Nie koniecznie – moim zdaniem. Na pewno jest lub musi być pro – ale czy ma inny wybór … ?? Dla Polski wg mnie to ani wróg ani przyjaciel….
Dzierżyński
12 kwietnia 2018 o 11:50Powiedział prawdę, bo jak ruskie będą chcieli coś zrobić na Białorusi i tak nie będą się pytać Baćki, tylko mu to zakomunikują po fakcie;)