
Collage / fot: media społecznościowe / The Insider
Ankara nie zamierza biernie przyglądać się rosyjskiej agresji.
Turcja wysłała samolot wczesnego wykrywania i ostrzegania AWACS nad Litwę, żeby pomóc krajom bałtyckim i Polsce w zwalczaniu rosyjskich dronów i samolotów naruszających granice państw NATO – donosi Bloomberg.
Prezydent Recep Erdogan, który właśnie gości z wizytą w USA, chce w ten sposób zademonstrować swoją solidarność w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Turecki AWACS ma namierzać rosyjskie samoloty oraz drony, które lecą na małej wysokości i dlatego naziemne radary mają często problem z ich wykryciem.
Oficjalnie tureckie Ministerstwo Obrony nie komentuje tej misji, ale decyzja Ankary zapadła po tym, jak w nocy na 10 września rosyjskie drony Shahed masowo wleciały w polską przestrzeń powietrzną, a 19 września trzy rosyjskie myśliwce wtargnęły nad Estonię. Wcześniej Shahedy wlatywały też nad Litwę i Rumunię.
Tymczasem Donald Trump oświadczyl, że kraje NATO mają prawo strącać rosyjskie samoloty, które naruszają ich przestrzeń powietrzną – zobacz: Dość tego! Będziemy strącać rosyjskie samoloty.
Zobacz także: Zełenski: Wy tam, na Kremlu, lepiej szukajcie schronu! Wkrótce zaczniemy.
KAS
1 komentarz
Marius
25 września 2025 o 23:26Strzelać do nich i nie pytać!
validator
26 września 2025 o 21:21Turcja pamięta, że Polska pomogła po trzęsieniach ziemi.
TakToWidzę
27 września 2025 o 19:27Turcja wie jak rozmawia się z ruskim. Poprosić o zaprzestanie lotów a jak im się wydaję że mogą … to i tak nie mogą i już. Strzały ostrzegawcze to last szansa na przeżycie dla pilotów. 🤣