Były minister spraw zagranicznych Związku Sowieckiego, drugi – po obaleniu Zwiada Gamsachurdii – prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze znów na usługach Moskwy? Opozycyjna Gruzińska Partia Pracy chce go postawić przed Trybunałem Stanu.
Partia Pracy zarzuca Szewardnadze zamach stanu, obalenie pierwszego, demokratycznie wybranego prezydenta Gruzji Zwiada Gamsachurdii, przyczynienie się do utraty kontroli nad Abchazją oraz poparcie, jakiego udziela w nadchodzących wyborach parlamentarnych prorosyjskiemu liderowi „Gruzińskiego Marznia” Bidzinie Iwaniszwilemu, który chce przejąć władzę w Gruzji.
Na początku lipca Szewardnadze przeprosił naród gruziński za to, że przekazał władzę Micheilowi Saakaszwilemu (informacja za: newsru.com), a popierając Bidzinę Iwaniszwilego, określił swoje wcześniejsze poparcie dla Micheila Saakaszwili jako „największy grzech wobec narodu i kraju”.
„Wtedy (w 2003 roku – red.) nie miałem innego wyboru, jak podać się do dymisji, ale jestem gotowy tysiąc razy pokajać się i przeprosić naród gruziński za to, że przekazałem władzę Micheilowi Saakaszwiliemu. Przyznaję się do błędu i przepraszam naród gruziński – powiedział Szewardnadze w wywiadzie dla gazety „Asawal dasawali”.
Poparcie dla Bidziny Iwaniszwilego, najbogatszego Gruzina, który zdobył majątek w Rosji, a który jest de facto jej faworytem, może nie być ze strony Eduarda Ambrosjejewicza Szewardnadze bezinteresowne. Według Partii Pracy on i cała jego rodzina trzymają pieniądze w bankach Iwaniszwilego.
„Prosimy wszystkie partie i pojedyncze osoby, które mają informacje lub dokumenty świadczące o przestępczej działalność Szewardnadze, aby z nami współpracowali” – apeluje Partia Pracy .
____________
Gruzja odzyskała niepodległość 9 kwietnia 1991 roku – po 70 latach podległości Związkowi Sowieckiemu. W tym samym czasie przestała istnieć sprawująca w Gruzji władzę Komunistyczna Partia Gruzji, a pierwszym prezydentem został lider koalicji wyborczej ugrupowań niepodległościowych Okrągły Stół-Wolna Gruzja Zwiad Gamsachurdia. Był prezydentem zaledwie rok. Prezydenturę Gamsachurdii przerwał w styczniu 1992 zamach stanu, w wyniku którego władzę przejęła Rada Wojskowa, a następnie były I sekretarz Komunistycznej Partii Gruzji i minister spraw zagranicznych Związku Sowieckiego Eduard Szewardnadze.
Kresy24.pl
1 komentarz
Monica
8 sierpnia 2012 o 19:52Tak jeszcze naeawsim mf3wiąc, nie docenia Pani siły rosyjskiego lobby w krajach europejskich. Od początku istnienia ZSRR komuniści cenili sprawę PR i wykupowali po prostu przychylne im artykuły w zachodniej prasie. Znaną sprawą są także powiązania działaczy kontrkulturowych (szczegf3lnie ruchu pacyfistycznego i ekologicznego) z sowieckim wywiadem. W Niemczech przecież znana jest sprawa pisma „Konkret” i jego niejawnego finansowania przez STASI. Założę się, że Rosjanie robią dziś dokładnie to samo. W Polsce jakoś tak się składa, że ekolodzy protestują przy okazji inwestycji sprzyjających rozwojowi Polski (budowa autostrad, obwodnic), a na temat budowy niewątpliwie zagrażającej środowisko inwestycji rosyjsko-niemieckiej siedzą cicho. I ostatnio polski ruch antywojenny protestuje przeciw tarczy antyrakietowej, natomiast na temat agresji na Gruzję milczy jak zaklęty. Nie twierdzę, że biorą bezpośrednio kasę z ambasady rosyjskiej (chociaż kto wie?), ale że są sprytnie manipulowani. Proszę też pamiętać jak skończył p. Schreader, jak Rosjanie odwdzięczyli mu się za wspf3łpracę. Niemieccy lewicowi politycy nie ukrywają swoich prorosyjskich sympatii. Wiedzą, że Rosjanie potrafią się odwdzięczyć.Podsumowując: uważam, że stanowisko Niemiec i Francji wynika nie do końca z racji stanu tych krajf3w i ich troski o pokf3j, ale rf3wnież z bardzo sprawnego, rosyjskiego lobbingu.Pozdrawiam