Tomasz Krczmarz, właściciel hotelu Brioni Boutique w Ostrawie 5 lat temu postanowił zaprotestować przeciwko agresji rosyjskiej na Ukrainę i, jak argumentował, słabej odpowiedzi krajów UE, w tym Czech. 24 marca 2014 roku powiesił ogłoszenie, w którym poinformował, że hotel nie będzie kwaterował gości z Rosji. Parę dni później zmienił trochę zdanie i zapewnił, że będzie przyjmować tych rosyjskich obywateli, którzy napiszą krótkie oświadczenie potępiające aneksję Krymu przez Rosję.
Czeska inspekcja handlowa stwierdziła wtedy, że to dyskryminacja i ukarała przedsiębiorcę grzywną w wysokości 50 tys. koron (równowartość ok. 2 tys. euro). Krczmarz odmówił zapłaty i poszedł na spór sądowy. Krytykował politykę Europy wobec Rosji, której główną motywację jest według niego, by dalej prowadzono interesy gospodarcze. Porównywał Putina do Hitlera, a działania Rosji wobec Ukrainy do działań III Rzeszy wobec Czechosłowacji u progu II wojny światowej. Przekonywał, że reakcja Zachodu wobec Putina jest podobna jak w latach 1938-39, kiedy starał się „ugłaskiwać” Hitlera. Przywoływał inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 roku i agresję Rosji na Gruzję w 2008 roku. Mówił, że gdyby mógł, ogłosiłby mobilizację armii, ale nie ma takiej możliwości, więc robi to, co jest w stanie, dla przyszłości swoich dzieci i wnuków.
W pierwszej instancji czeski sąd zmniejszył wysokość grzywny dziesięciokrotnie, ale Krczmarz dalej walczył mówiąc, że jest niewinny i nie zapłaci ani korony. W końcu sprawa trafiła do Sądu Konstytucyjnego Republiki Czeskiej (sala rozpraw w Brnie na zdjęciu). Który właśnie orzekł, że w tej sprawie nie było dyskryminacji, bo właściciel hotelu nie kierował się nietolerancją na tle narodowościowym. Sąd podkreślił, że jego stanowisko wobec kwestii Krymu jest zbieżne ze stanowiskiem rządu czeskiego określającego jego aneksję przez Rosję jako złamanie prawa międzynarodowego.
Oprac. MaH, euromaidanpress.com
fot. Bazi, CC BY-SA 4.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!