– Jest prawdopodobne, że nasze stosunki z Władimirem Putinem byłby bardzo dobre albo że moglibyśmy rzeczywiście odbyć dobrą rozmowę, lepszą niż jest to możliwe przez telefon – powiedział prezydent USA Donald Trump w rozmowie z telewizją Fox News.
Przed i podczas niedawnego szczytu G7 w Kanadzie Trump opowiedział się za przywróceniem Rosji do tego gremium najbogatszych krajów świata (R0sja została wykluczona po agresji na Ukrainę). – Gdyby Putin tam był, mógłbym poprosić go o zrobienie rzeczy, które byłyby dobre dla świata, dla nas i dla niego – przekonywał Trump. – Zapytałbym go na przykład: „Nie mógłby pan łaskawie zabrać swych wojsk z Syrii?” albo „Czy byłby pan tak miły i nie mógłby wycofać się z Ukrainy?”.
– 25 proc. naszego czasu w trakcie G7 w Charlevoix poświęciliśmy na rozmowy o Rosji. Dlatego wyraziłem pogląd, że lepiej by było, gdyby w nich uczestniczyli Rosjanie – wyjaśnił Trump. – Nie jestem za Rosją. Jestem za Stanami Zjednoczonymi.
Ten wywiad został nagrany na pokładzie prezydenckiego Air Force One w drodze powrotnej z Singapuru, gdzie Donald Trump spotkał się z przywódcą KRLD Kim Dzong Unem. Trump mówił, że uzna swoje spotkanie z Kimem za całkowity sukces, jeśli „denuklearyzacja Korei Płn. zostanie przeprowadzona do końca”. – Myślę, że z pewnej perspektywy dokonaliśmy czegoś epokowego. Lecz dopiero, jak to się stanie, będę mógł mówić o sukcesie – zaznaczył. Dodał, że na obecnym etapie poważne zastrzeżenia dotyczące łamania praw człowieka przez reżim Kima trzeba odsunąć na dalszy plan. Zapytany o egzekucje dokonywane na przeciwnikach politycznych przez reżim Kima, Trump powiedział, że zdaje sobie sprawę, że przywódca KRL-D to „twardziel”, ale – jak zaznaczył – „wielu innych ludzi” również „tak postępuje i ma na sumieniu rzeczywiście złe rzeczy”.
– Dobrze się z nim rozumiem – powiedział Trump.
Oprac. MaH, tvp.info
fot. Dan Scavino jr, US Goverment, Wikimedia Commons, CC
3 komentarzy
MJK9k
14 czerwca 2018 o 16:02Trump okazał się największym idiotą który został prezydentem USA, wszyscy go dymają i rozgrywają jak chcą.
peter
14 czerwca 2018 o 16:02Trumpowi marzy sie /RZADZENIE/ w stylu Kima czy Putina
Dzierżyński
15 czerwca 2018 o 11:41Naiwność, głupota, nie wiem jak to nazwać??? Jeden Reagan tylko potrafił się spytać odpowiednich ludzi jak negocjuje się z ruskimi i tak postąpił – czyli z pozycji siły z nogą na gardle, gdy już nie mogą odetchnąć, wtedy należy dopiero ich spytać o pozytywne rozwiązania problemu. Wszelkie normalne negocjacje z ruskimi, zawsze muszą się skończyć albo porażką albo postawieniem przez nich na swoim!