Poniedziałkowy atak rakietowy Rosji na ukraińskie miasta, w którym szczególnie ucierpiał Kijów, nie był przypadkowy: — Stanowił przesłanie dla Zachodu — mówi analityk SkyNews ds. obronności i bezpieczeństwa Michael Clarke.
Bilans ofiar ataków na Kijów rośnie. Zginęły 22 osoby. Kolejne 72 osoby zostały ranne. Jak informowaliśmy, jedna z rakiet trafiła w szpital dziecięcy „Ochmatdet”, w którym leczone są dzieci okaleczone wojną i chore na nowotwory.
Ekspert ds. obronności i bezpieczeństwa Michael Clarke, analizując użycie przez Rosję hipersonicznych rakiet Kindżał stwierdził, że ataki były przez wroga tak zaplanowane, aby trafiały w cele cywilne.
Analityk zauważa, że dzisiejsza szarża wroga jest prawdopodobnie powiązana ze zbliżającym się ważnym szczytem NATO w Waszyngtonie, a także z faktem, że Kijów wkrótce otrzyma więcej zachodnich systemów obrony przeciwlotniczej.
„Myślę, że ten atak ma prawdopodobnie na celu spowodowanie szkód przed wzmocnieniem obrony przeciwlotniczej Ukrainy, co nastąpi pod koniec lata” – mówi.
Analityk dodaje, że „nie byłby zaskoczony”, gdyby dziś lub we wtorek Rosja ponownie uderzyła Ukrainę , aby pokazać swoją siłę.
W poniedziałek Rosja wystrzeliła dziesiątki rakiet w kierunku ukraińskich miast, zabijając co najmniej 33 osoby i raniąc dziesiątki kolejnych – podają urzędnicy. Jedna z nich uderzyła w szpital dziecięcy w Kijowie.
Jedną z osób, które zginęły w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na szpital dziecięcy „Ochmadyt” w Kijowie, była nefrolog dziecięca Switłana Łukjanczuk.
Miała 30 lat. Urodziła się we Lwowie, wychowywała ją ciotka, ponieważ bardzo wcześnie straciła rodziców.
„Pochowają Switłanę we Lwowie, niedaleko jej rodziców, na cmentarzu w Gołoskowie” – napisał mer Sadowy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski prosi o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
„Ukraina inicjuje obecnie pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z atakiem Rosji na infrastrukturę cywilną, w tym na szpital dziecięcy” – napisał prezydent w sieci X.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o znalezieniu na terenie szpitala dziecięcego w Kijowie szczątków rosyjskiego pocisku manewrującego Ch-101, podaje SkyNews. To fragmenty tylnej części korpusu rakiety, z numerem seryjnym.
SBU uważa atak za rosyjską zbrodnię wojenną i wszczęła sprawę karną.
„Zespół dochodzeniowy SBU wraz z policją krajową i innymi właściwymi służbami w dalszym ciągu pracuje na miejscu tragedii” – podała służba w oświadczeniu.
1 komentarz
Kocur
9 lipca 2024 o 08:04Po prostu chce się wyć z bezsilności !!! Przeklęty putin i jemu podobni. Niech go coś trafi zanim zabije kolejnych ludzi! Czy jest coś, co może powstrzymać tych morderców?