
Młoda kobieta czyta gazetę Wieczernij Mińsk/ Fot: Artem Malushenko/Pexels.com
To nie jest dobra wiadomość dla tych Białorusinów, którzy przyszłość swojego kraju wiązali z Unią Europejską.
Bruksela zamierza zredukować personel dyplomatyczny, aby ratować budżet, pisze Politico. Cięcia dotkną kraje, w których Bruksela nie czuje już „dużego zainteresowania”. Wśród nich wymienia się Białoruś.
Unia Europejska planuje zredukować liczbę pracowników w około 10 placówkach dyplomatycznych za granicą i zwolnić około 100 pracowników lokalnych. Powodem są oszczędności budżetowe i zmiany priorytetów polityki zagranicznej.
Zgodnie z planem przedstawionym przez szefową unijnej dyplomacji Kaję Kallas, część misji – jak np. na Białorusi – zostanie zredukowana do minimum: tylko ambasador i kilku asystentów.
Część pracowników będzie pracować z domu, co według urzędników de facto oznacza zamknięcie biur.
Jednocześnie, w innych krajach, wręcz przeciwnie, planowane jest wzmocnienie obecności dyplomatycznej. Zmiany wynikają z faktu, że UE preferuje teraz zadania strategiczne: zamiast rozwoju pomocy humanitarnej — sankcje i współpraca obronna.
Plan reform będzie realizowany w ciągu najbliższych dwóch lat. Optymalizacja powinna przynieść oszczędności w wysokości około 9 milionów euro.
Europejscy urzędnicy ostrzegają jednak, że w przyszłości możliwe są jeszcze głębsze cięcia w ramach wspólnego budżetu UE.
ba za politico.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!