
Fot. Pixabay.com
W nocy z 10 na 11 marca Ukraina zaatakowała Rosję przy użyciu setek dronów. Ogromna ich liczba uderzyła w Moskwę. Wiadomo, że zginęła co najmniej jedna osoba.
To największy atak dronowy, jaki Ukraina przypuściła na Moskwę od początku wojny na pełną skalę. Rosyjski MON twierdzi, że z setek ukraińskich dronów, które uderzył tej nocy udało się zestrzelić 337.
91 dronów miano zestrzelić nad obwodem moskiewskim, 126 nad obwodem kurskim, 38 nad obwodem briańskim, 25 nad obwodem biełgorodzkim, 22 nad obwodem riazańskim, 10 nad obwodem kałuskim, 8 nad obwodem lipieckim, 8 nad obwodem orłowskim, 6 nad woroneskim i 3 nad niżnonowogrodzkim.
Ukraińskie media podkreślają, że rosyjski resort obrony jak zwykle ukrywa informacje o atakach na konkretne cele. Wiemy też, że co najmniej jedna osoba zginęła, a lotniska w Moskwie nie działają.
Do tej pory ukraiński sztab nie skomentował doniesień na temat ataku.
swi/pravda.com.ua
1 komentarz
Kocur
11 marca 2025 o 09:24Tiaaa, wszystko zestrzelono. Niech i tu trochę riun będzie. Spuścić łomot w odwecie za ukraińskie miasta. Tu ma tylko zastosowanie zasada „ząb za ząb”. Nich ruskie w stolicy poczują co to znaczy wojna.