Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej zaleca używanie polskiej nazwy Królewiec, a nie Kaliningrad, w stosunku do tej rosyjskiej eksklawy.
Zmiany weszły w życie 9 maja. W uzasadnieniu decyzji komisji zaznaczono, że współczesna nazwa miasta jest „sztuczna”. Nazwa miasta na cześć Michaiła Kalinina, zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. wydania decyzji „o masowym wymordowaniu Polaków (zbrodnia katyńska) jest w Polsce odbierana emocjonalnie i ma charakter negatywny.
W rezultacie zdecydowano się przywrócić miastu historyczną nazwę, która istniała w tradycji polskiej do połowy ubiegłego wieku, kiedy to Królewiec w wyniku II wojny światowej został przekazany ZSRR i włączony do RFSRR .
W decyzji komisji wspomniano też, że wydarzenia związane z rosyjskim atakiem na Ukrainę, narzuceniem „rosyjskiego świata” oraz rosyjską wojną informacyjną pozwalają inaczej spojrzeć na nazwę miasta.
„Każde państwo ma prawo do używania tradycyjnych nazw w swoim języku, które podkreślają jego dziedzictwo kulturowe i nie może być zmuszane do używania nazw w swoim języku, którego nie akceptuje” – czytamy w raporcie.
W języku białoruskim Królewiec był wcześniej nazywany również Korolewcami.
ba/ gov.pl/web/ksng
2 komentarzy
Jagoda
10 maja 2023 o 10:39Moja babcia i mama urodziły się w Królewcu ale w PRLowskim książeczkowym dowodzie osobistym miały wpisane Kaliningrad.
Antoni Kosiba
16 maja 2023 o 00:56Czy w ślad za zmianą obowiązującej w Polsce nazwy miasta „Kaliningrad” na „Królewiec” oraz „Nowogród Wołyński” na „Zwiahel” także „Chmelnyćkyj” będzie z powrotem nazywany „Płoskirowem”, a „Iwano-Frankiwśk” będzie z powrotem nazywany „Stanisławowem”?