Kontrkandydatka Aleksandra Łukaszenki w sfałszowanych wyborach prezydenckich oraz wygnana liderka białoruskiej opozycji Swietłana Tichanowska ujawniła część swojej telefonicznej rozmowy z uwięzionym w białoruskim areszcie mężem, Siergiejem. Pozwolono im porozmawiać po raz pierwszy od maja.
Tichanowscy rozmawiali o dzieciach, sytuacji na Białorusi, dbaniu o kondycję fizyczną, niedawnych słowach Łukaszenki o tym jakoby pomógł Tichanowskiej, rozmowie Tichanowskiej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
Na pytanie męża, jak się czuje, Tichanowska odpowiedziała: „Dobrze”. Zapytany o to samo przez żonę Siergiej Tichanowski powiedział, że „nie tak dobrze”. Tichanowska powiedziała, że ich córka Agnia codziennie pyta, kiedy przyjdzie tata i płacze, a syn Korniej ją pociesza. – Na razie jeszcze karmimy bajkami, gdzie jesteś i kim jesteś – powiedziała Tichanowska.
Tichanowska powiedziała, że się nie wycofa aż wszyscy więźniowie polityczni nie zostaną uwonieni – Robimy wszystko co trzeba, żeby zmienić sytuację w państwie. Trzymam się tylko dzięki Białorusinom – powiedziała Tichanowska. Mąż spytał jak spotkanie z Macronem i Merkel. Tichanowska nazwała ich „dobrymi ludźmi”. Dodała, że powinno jej zdaniem dojść do rozmów z władzą.
Tichanowski powiedział, że widzi żonę każdego dnia w telewizji. – Pokazują tu codziennie (…) Wczoraj powiedzieli, że dali ci 15 tysięcy – zażartował Tichanowski, nawiązując do twierdzeń Łukaszenki. – No, plus jeszcze 900 tysięcy za kanapą – odpowiedziała jego żona również żartem.
Przekonywał żonę, żeby wraz ze współpracownikami była bardziej stanowcza.
Fragment rozmowy Cichanouskiej z mężem, który od 4 miseicy siedzi w więzieniu
Najważniejsze:
– Trzeba jakoś być bardziej stanowczą. –
– Stanowczą? Obawiam się o los tych kto jest w więźieniach, żeby na was to się nie odbiło.
Milczenie.
-Więc będziemy bardziej stanowczymi pic.twitter.com/uLORAs1wrv— Andrzej Poczobut (@poczobut) October 10, 2020
Tichanowski powiedział też, że czyta dużo książek, ale nie zajmuje się sportem. Na pożegnania Swietłana Tichanowska powiedziała mężowi. – Trzymaj się. Niedługo wszystko się skończy.
Była to pierwsza rozmowa Siergieja i Swietłany Tichanowskich od 134 dni. Tichanowski został zatrzymany 29 maja.
Jak pisaliśmy, dziś niespodziewanie Łukaszenka spotkał się z więźniami politycznymi (ale nie było wśród nich Tichanowskiego). Na Białorusi, głównie w Mińsku, odbyły się jak co sobotę marsze kobiet. Milicja nie interweniowała, jeśli nie liczyć śledzenia i nagrywania uczestniczek. Marsze kobiet w solidarności z kobietami białoruskim odbyły się też w kilkudziesięciu miastach na świecie, w tym w Polsce.
Oprac. MaH, tvrain.ru, twitter.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!