23 sierpnia składający się ze 190 członków Międzynarodowy Fundusz Walutowy rozdzieli 650 mld dolarów w formie Specjalnego prawa ciągnienia (SDR). Aktywa te mają zapewnić wsparcie gospodarcze krajom, które mocno ucierpiały w wyniku epidemii koronawirusa i mają duże zadłużenie zagraniczne. Są to największe w historii funduszu środki, które zostaną rozdzielone w zależności od wielkości gospodarek poszczególnych krajów, informuje The Washington Post.
Na pieniądze z MFW w wysokości 1 miliarda dolarów mogą liczyć również władze białoruskie. Ale zdaniem The Washington Post przyznanie ich reżimowi w Mińsku, byłoby decyzją wielce szkodliwą, bowiem w obliczu nałożonych przez USA, Wielką Brytanię, Kanadę i UE sankcji na Łukaszenkę, pieniądze z MFW znacznie osłabią ich wpływ.
Amerykański dziennik upomina, że spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych czy Borisa Johnsona z liderką białoruskiej opozycji na wygnaniu Swietłaną Tichanowską i wyrażanie poparcia dla ruchu demokratycznego na Białorusi nie wystarczy.
W opinii redakcji, prezydent Biden jako reprezentujący największego udziałowca MFW, którego głos odgrywa znaczącą rolę w podziale środków, powinien całkowicie zablokować pomoc finansową dla reżimu Łukaszenki. Autorzy podkreślają:
„Wszyscy, którzy chcą, by na Białorusi zapanowała demokracja, powinni kontynuować naciski i zaprzestać nieuzasadnionego przyznawania środków reżimowi”.
Gazeta wskazuje, że niektóre autorytarne rządy, takie jak Rosja, Chiny i Iran, otrzymają pieniądze, ponieważ ich władza jest uznawana przez inne państwa. Jednak na przykład Wenezuela nie otrzyma wsparcia finansowego, ponieważ większość krajów, za prawowitego prezydenta uznaje przywódcę opozycji Guaido, a nie Maduro. Ale Białoruś wciąż może liczyć na środki z MFW, bo jest wiele krajów, które nadal uznają rządy Łukaszenki.
Washington Post konkluduje: „Pieniądze byłyby silną zachętą dla reżimu na Białorusi, która ma tylko 7,4 mld dolarów w międzynarodowych aktywach rezerwowych, z czego 3 mld dolarów w walutach obcych”.
oprac. ba za washingtonpost.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!