– Rosjanie zagrali w kości, a stawką było życie Brytyjczyków – podkreśla anonimowy rozmówca ze służb, do którego dotarł brytyjski dziennik.
Informator w brytyjskich służbach twierdzi że oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego mieli przy sobie wyjątkowo zabójczą formę środka paraliżującego. Jego zdaniem, w najgorszym scenariuszu, Rosjanie mogli uśmiercić nawet ok. 4 tys. ludzi.
Ostatecznie jednak użyty „Nowiczok” nie zabił Skripali, a o tym, jak do tego doszło pisaliśmy tutaj.
Brytyjskie dzienniki donoszą tymczasem, że Londyn przygotowuje się na ofensywę propagandową ze strony Kremla. Służby spodziewają się, że Moskwa wzmoży dezinformację w powiązanych z Kremlem mediach i w mediach społecznościowych. Mobilizacja panuje również w brytyjskim cyberwywiadzie. Szef agencji Jeremy Flemning zadeklarował wczoraj wieczorem w Waszyngtonie, że „przeznaczy całe spektrum środków na neutralizację zagrożenia” ze strony Kremla, dodając, ze Brytyjczycy mają technologię, która pozwoli wziąć na celownik wybranych ludzi z rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Oprac. MaH, polskieradio.pl
fot. Peter Curbishley, CC BY 2.5
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!