Wiersz o Grodnie napisany przez Krystynę Krahelską – urodzoną na Białorusi w Mazurkach na Ziemi Nowogródzkiej, harcerkę, śpiewaczkę, poetkę, która stała się modelem sławnego pomnika warszawskiej Syreny – jedynego, którego Niemcom nie udało się zniszczyć. Krystyna poległa w Powstaniu Warszawskim pierwszego dnia – 1 sierpnia 1944 r. ciężko ranna, gdy spieszyła jako sanitariuszka na pomoc rannemu. Jej pieśń «Hej chłopcy bagnet na broń» stała się symbolicznym hymnem Powstania.
Grodno, Grodno dalekie, Niemnie błękitny i kręty;
Ulicami tam chodzi pani Orzeszkowa,
Wiatr wiosenny jest ciepły i brzozowo – bzowy.
Wieczorami tak gwiazdy są bliskie i chłodne,
Choć ciepły wieczór leży nad uśpionym grodem.
Po parowach, nad Horodniczanką,
Słowiki tam śpiewają najsrebrzyściej, najsłodziej.
Wiatr tam wiosną jest brzozowo – bzowy,
I plącze się w zaułkach uśpiony po Grodnie,
A gwiazdy wtedy leżą liliowe lecz chłodne,
Takie, jakie lubiła pani Orzeszkowa.
Nad Niemnem w parku miejskim po krętych parowach
Słowiki tam śpiewają najczyściej, najsłodziej.
A księżyc srebrnym rąbkiem wschodzi, przechodzi
I odbija się w wodzie, topi się i chowa…
Horodniczanka szumi, Niemen srebrem świeci…
Niemen w głębokich brzegach, srebrzysty i kręty…
Grodno, Grodno dalekie, ciche niepojęcie,
Miasto bzów i słowików Tęsknię do Twojej ciszy na dalekim świecie
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!