
Zespół wokalno-taneczny rosyjskiej Floty Czarnomorskiej podczas imprezy propagandowej. Fot. facebook.com/chf.press
Rosyjska Flota Czarnomorska poniosła klęskę w starciu z Ukrainą, pomimo że na morzu nie doszło do żadnych spektakularnych starć jednostek pływających. Ów fenomen wyjaśnił felietonista i oficer sił specjalnych armii USA Steve Balestrieri w artykule dla portalu „19FortyFive”.
Jak Ukraina zniszczyła Flotę Czarnomorską nie mając własnej marynarki wojennej?
„Specjalna operacja wojskowa” Rosji na Ukrainie okazała się katastrofą dla jej sił zbrojnych. Straty – prawie pół miliona żołnierzy, tysiące czołgów i setki samolotów – zszokowały świat. Jednak jeszcze bardziej miażdżącym ciosem było faktyczne wyparcie Floty Czarnomorskiej z Krymu. Stało się tak, mimo że Ukraina nie posiadała własnych okrętów. Na początku wojny wydawało się to niemożliwe – podkreślił Amerykanin w swojej analizie.
Przypomina, że na początku inwazji w lutym 2022 r. ukraińska marynarka wojenna miała na stanie tylko jeden znaczący okręt – fregatę „Hetman Sahajdacznyj”, która musiała zostać zatopiona w porcie w Mikołajowie, aby zapobiec przejęcia jej przez Rosjan. Wydawało się, że Rosja ma całkowitą kontrolę nad morzem. Ale założenia te okazały się błędne.
Gdy 24 lutego 2022 r. Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję, jej Flota Czarnomorska składała się z 74 okrętów, z których zdecydowana większość stacjonowała na okupowanym Krymie. Jednak już w kwietniu tego roku Ukraińcom udało się ustalić lokalizację okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej, krążownika rakietowego „Moskwa”.
Okręt ten stał się znany dzięki wydarzeniom na Wyspie Węży, kiedy jego załoga zażądała poddania się garnizonu ukraińskiego. Rosjanie w odpowiedzi usłyszeli: „Rosyjski okręcie wojenny, pier…l się!”.
Nie mniej fascynująca była operacja zatopienia „Moskwy”. Ukraińcy wykorzystali drona Bayraktar TB-2 w celu odwrócenia uwagi wroga, a następnie uderzyli dwiema rakietami przeciwokrętowymi „Neptun” z baterii nadbrzeżnej w pobliżu Odessy. W wyniku ataku na „Moskwie” wybuchł pożar i doszło do eksplozji amunicji. 14 kwietnia okręt zatonął podczas holowania na Krym. Rosja próbowała ukryć prawdę, twierdząc, że krążownik zatonął z powodu „pożaru na pokładzie”. Jednak incydent ten był poważnym ciosem dla prestiżu rosyjskiej floty i osobiście Putina.
Jak flota rosyjska stała się „funkcjonalnie nieaktywną”?
W pierwszym roku wojny Ukraińcy stosowali taktykę odstraszania obronnego, powstrzymując ewentualne rosyjskie operacje desantowe na zachód od Dniepru. 30 czerwca 2022 r. odzyskali kontrolę nad Wyspą Węży, a pod koniec lipca, przy mediacji ONZ, zawarto porozumienie w sprawie handlu zbożem na Morzu Czarnym. Jednak Ukraińcy nie spuszczali z tonu, niszcząc w Azowie okręt desantowy „Saratow”.
W lipcu 2023 r., po wycofaniu się Rosji z umowy zbożowej, Ukraina przeszła do ofensywy. Głównym celem kampanii było osłabienie Floty Czarnomorskiej i odizolowanie okupowanego Krymu. Ukraińscy przeprowadzili precyzyjne ataki dronami i rakietami przeciwokrętowymi, co dowodzi rosnącej skuteczności ukraińskiej technologii bezzałogowej. Działania Sił Operacji Specjalnych znacznie skomplikowały dostawy rosyjskiego uzbrojenia, a przywrócenie kontroli nad platformami wiertniczymi na Morzu Czarnym tzw. Wieżami Bojki było kolejnym ważnym sukcesem.
We wrześniu 2023 r. ukraińskie rakiety uderzyły w siedzibę Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, zabijając część kadry dowódczej.
Ogółem od początku wojny Ukraina zniszczyła lub uszkodziła około jedną trzecią rosyjskich okrętów na Morzu Czarnym. Rosja nie była w stanie zablokować ukraińskich szlaków eksportowych i musiała uciec się do bezpośrednich bombardowań, aby zaatakować terminale zbożowe, co wskazuje na poważne trudności w kontrolowaniu szlaków morskich.
Jednak największym upokorzeniem dla Rosji było przymusowe wycofanie jej floty z Krymu do bezpieczniejszych portów na terytorium Rosji.
Według brytyjskiego Ministerstwa Obrony od marca 2024 r. Flota Czarnomorska Rosji stała się „funkcjonalnie nieaktywna”.
Morze Czarne ma dla Rosji strategiczne znaczenie, gdyż służy do transportu ropy naftowej i gazu do Europy i na Bliski Wschód. Jednak po serii miażdżących porażek Ukraina skutecznie przejęła kontrolę nad sytuacją na morzu.
31 grudnia 2023 r. ukraiński bezzałogowy statek powietrzny Magura V5 oraz ataki rakietowe zniszczyły dwa rosyjskie śmigłowce Mi-8. Po raz pierwszy w historii dron morski zestrzelił helikopter.
25 grudnia ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły atak rakietowy, w wyniku którego zniszczono sztab 810. Samodzielnej Brygady Morskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu.
W styczniu ub. r. Instytut Studiów nad Wojną ocenił, że zwiększone możliwości ofensywne Ukrainy na Morzu Czarnym prawdopodobnie zagroziłyby rosyjskiej kontroli nad okupowanym Krymem.
Mimo przedłużającej się wojny Ukraina odniosła zdecydowane zwycięstwo na Morzu Czarnym, a próby zastraszenia świata groźbami eskalacji nuklearnej przez Rosję brzmią tak samo pusto, jak puste porty w Sewastopolu – podsumował ekspert.
Flota Czarnomorska jest obecnie nieaktywna, nie jest w stanie przeprowadzać ataków rakietowych ani uzupełniać zapasów sił rosyjskich na południu Ukrainy.
Opr. TB, 19fortyfive.com
1 komentarz
xxx
20 marca 2025 o 16:05Już dawno mówiłem , że z brzegu nisko lecące pociski mogą wytłuc te bezbronne łódeczki .