Ukraina dogadała się z węgierskim gigantem energetycznym MOL ws. rosyjskiej ropy
Władze Węgier i Słowacji osiągnęły porozumienie z Ukrainą w sprawie wznowienia dostaw rosyjskiej ropy rurociągiem Przyjaźń, zawieszonych w czerwcu ze względu na sankcje Kijowa nałożone na Łukoil.
Jak podaje Reuters, Łukoil rozpocznie pompowanie ropy przez terytorium Ukrainy w październiku, a dostawy w niewielkich ilościach mogłyby nastąpić już w tym miesiącu.
Umowa przewiduje, że rosyjska firma energetyczna Łukoil, której produkty są objęte zakazem wwozu na Ukrainę, będzie sprzedawać swoją ropę węgierskiemu gigantowi energetycznemu MOL. Węgierska spółka, która kupuje rosyjską ropę w ramach kontraktów długoterminowych, będzie odbierała wolumeny na granicy Białorusi i Ukrainy, może następnie wysyłać ropę przez Ukrainę do UE.
Ukraina wyraża zgodę na tranzyt przez swoje terytorium rosyjskiej ropy naftowej zakupionej przez europejskie firmy,
– powiedział premier Ukrainy Denys Szmyhal podczas konferencji prasowej transmitowanej na kanale YouTube Gabinetu Ministrów.
Szmyhal przypomniał, że węgierski koncern naftowo-gazowy MOL zawarł już wcześniej nową umowę, zgodnie z którą ropa staje się własnością spółki na granicy białorusko-ukraińskiej.
Firma MOL… ogłosiła, że jest obecnie właścicielem produktu, który jest w tranzycie przez Ukrainę, to nam odpowiada. To nie jest rosyjska firma – powiedział premier.
Zauważył, że w tym przypadku Ukraina przewozi tranzytem „produkt europejski i otrzymuje za to cenę rynkową od europejskiego kraju lub firmy”
Mol z kolei podkreśla, że zaktualizowane umowy oraz nowe ustalenia są zgodne z sankcjami i postanowieniami wymierzonymi w Rosję.
ba na podst. reuters.com/moscowtimes.ru
2 komentarzy
Andrzej
15 września 2024 o 12:51Szanowni Państwo, takie „obejście” sankcji UE w stosunku do ropy z Rosji jest wielkim skandalem. Wstyd tylko i wielkie dranstwo to fakt, że zgadza się na to Ukrainą, która walczy z Rosją, a pomagają jej e tym wszystkie kraje Europy. To wielki przekręt. Może trzeba się zastanowić co dalej z pomocą.
Andrzej
15 września 2024 o 12:53Szkoda, że nie publikujcie komentarzy prawdy o tej operacji, skandal