Portal Związku Polaków na Białorusi nadniemnemgrodno.pl został wniesiony na listę „materiałów ekstremistycznych” a dostęp do niego dla czytelników z Białorusi zostanie najprawdopodobniej zablokowany. Taką decyzję podjął 20 maja sąd dla Rejonu Leninowskiego w Grodnie.
Przypomnijmy, że to kolejna próba odcięcia polskiej mniejszości na Białorusi od dostępu do informacji. 30 grudnia 2021 roku, decyzją tego samego sądu za ekstremistyczny został uznany portal znadniemna.pl, pierwszy, działający od lat portal informacyjny ZPB.
Jego wydawca, fundacja Wolność i Demokracja stworzyła tzw. „lusterko” pod adresem nadniemnemgrodno.pl. Dzięki temu redaktorom udało się wznowić kontakt z czytelnikami, tymi pozostającymi na Białorusi jak też tymi, którzy zostali zmuszeni do wyjazdu z kraju.
Za jego pośrednictwem docierały przynajmniej szczątkowe informacje o życiu Polaków pod dykaturą Łukaszenki, o losach uwięzionych liderów Związku Polaków na Białorusi, o kolejnych decyzjach władz w sprawie rugowania polskiego szkolnictwa i innych decyzjach uderzających w mniejszość polską.
Portal informował min. o licznych inicjatywach podejmowanych w Polsce przez emigracyjnych działaczy ZPB na rzecz uwolnienia Polaków z więzienia, o akcjach solidarności z nimi, itp.
Ale dyktatorski reżim Aleksandra Łukaszenki nie może znieść, że Polacy z Białorusi nie dają się tak łatwo zastraszyć. Choć wielu z nich musiało wyjechać z kraju, nie udało się rozbić tej jedności i poczucia odpowiedzialności za dzieło, jakim jest Związek Polaków na Białorusi.
Teraz redaktor naczelny portalu nadniemnemgrodno.pl Andrzej Pisalnik ostrzega czytelników z Białorusi, że za udowodniony fakt czytania portalu, bądź rozpowszechnianie zamieszczonych na nim treści, grozi odpowiedzialność administracyjna.
„Mamy nadzieję, że większość naszych Czytelników na Białorusi już opanowała umiejętność korzystania z zasobów internetowych z zachowaniem środków ostrożności, a więc pozostaniemy w kontakcie wbrew podejmowanym przez dyktaturę próbom zamykania nam ust i wbrew zastraszaniu”.
Przypomnijmy, że w więzieniu pozostaje Andrzej Poczobut, członek Związku Polaków na Białorusi. Grozi mu od 5 do 12 lat pozbawienia wolności. Szefowa ZPB Andżelika Borys została przeniesiona do aresztu domowego, gdzie czeka na proces.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!