Rząd Estonii wydał zgodę na otwarcie przez Tajwan przedstawicielstwa gospodarczego lub kulturalnego pod nazwą „Tajpej”. Jak podała w piątek, 3 listopada, telewizja ERR estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło jednocześnie, że Tallin nadal stosuje się do polityki jednych Chin, nie uznając niepodległości Tajwanu.
„Podobnie jak wiele innych krajów Unii Europejskiej, Estonia jest gotowa zaakceptować utworzenie niedyplomatycznej reprezentacji gospodarczej lub kulturalnej Tajpej w celu promowania tychże stosunków”
– powiedział estoński minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna.
Tajpej jest stolicą Tajwanu, a jej misje gospodarcze i kulturalne są często otwierane pod nazwą „Tajpej”, a nie „Tajwan”.
„Estonia nie uznaje Tajwanu za państwo. Nie będziemy rozwijać stosunków politycznych z Tajwanem, podtrzymując zasadę polityki jednych Chin”
– podkreślił Tsahkna.
„Jednocześnie uważamy, że ważne jest zacieśnienie stosunków z Tajwanem w dziedzinach gospodarki, edukacji, kultury, stosunków między organizacjami społeczeństwa obywatelskiego i innych tego typu obszarach”
– dodał.
„Popieramy także udział Tajwanu w sprawach międzynarodowych w obszarach o znaczeniu globalnym, takich jak walka z pandemiami i uczestnictwo w Światowej Organizacji Zdrowia. Ożywienie relacji z Tajwanem nie jest sprzeczne z polityką jednych Chin”
– oświadczył minister.
Polityk przypomniał, że:
„Chiny są dla nas partnerem, konkurentem i rywalem. Przywiązujemy dużą wagę do konstruktywnych stosunków z Pekinem, między innymi po to, aby stawić czoła różnym wyzwaniom globalnym i regionalnym oraz pokojowo rozstrzygać różnice. Ważne jest na przykład, aby Chiny nie wspierały rosyjskiej agresji i kierowały się zasadami regulującymi porządek światowy. Jest to coś, co stale podkreślamy w naszych stosunkach”
– zaznaczył Tsahkna.
W przyszłym tygodniu do Estonii przyjedzie minister spraw zagranicznych Tajwanu Jaushieh Joseph Wu, który weźmie udział w seminarium w Międzynarodowym Centrum Obrony i Bezpieczeństwa (ICDS) w Tallinie. Podczas swojej wizyty nie spotka się oficjalnie z członkami rządu.
„Pan Wu nie przebywa w Estonii na zaproszenie rządu lub jego członków, a ponieważ nie utrzymujemy stosunków politycznych z Tajwanem, żaden z przedstawicieli władzy wykonawczej nie spotka się z nim”
– zapewnił szef estońskiej dyplomacji.
„Jednocześnie nie widzimy nic złego w jego wizycie w Estonii. W demokratycznym kraju obywatele Estonii mają prawo i swobodę spotykania się ze wszystkimi, prowadzenia wspólnych dyskusji, a także promowania współpracy, o ile nie powoduje to naruszania obowiązującego w kraju praw”
– wskazał estoński minister spraw zagranicznych Margus Tsahkna.
RES na podst.: IAR; ERR
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!