W niewyjaśnionych okolicznościach zmarł w nocy z soboty na niedzielę chorąży Remigiusz Muś, technik pokładowy Jaka-40, który 10 kwietnia 2010 roku słyszał dyspozycje wieży w Smoleńsku dla polskiego Tupolewa – podały „Nasz Dziennik” oraz portal „Niezależna.pl.
Podchorąży Remigiusz Muś był bardzo ważnym świadkiem w śledztwie smoleńskim. Ujawnił między innymi, że kontroler z wieży na smoleńskim lotnisku wydał załodze Jaka-40 komendę o zejściu na wysokość 50 metrów. Słyszał ponadto, jak identyczną komendę otrzymała załoga TU-154M i rosyjskiego Iła-76. Mówił również, że tuż przed katastrofą tupolewa słyszał dwa wybuchy, ale wówczas nie kojarzył ich źródła – przypomina Niezależna.pl.
Kresy24.pl
Źródło: Nasz Dziennik, Niezależna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!