Prokuratura Generalna w Tadżykistanie wezwała na przesłuchania bliskich krewnych niezależnego dziennikarza, który krytycznie relacjonował reakcję rządu na pandemię koronawirusa. Jest to kolejny znak wzmożonych wysiłków władz w celu stłumienia wolności słowa.
Mirzo Salimpur, założyciel niezależnej agencji prasowej Akhbor i były dziennikarz RFE / RL, powiedział 7 lipca, że „cztery dni wcześniej urzędnicy przesłuchali jego krewnych i zażądali od jego najstarszej córki i dwóch szwagierek by krytycznie wypowiedziały się o nim na nagraniu wideo.” Jedna z kobiet powiedziała RFE / RL, że urzędnicy nakazali jej zaprzestać kontaków z przebywającym w Europie Salimpurem. Prokuratura Generalna odmówiła komentarza, ale źródło jej bliskie potwierdziło, że kobiety rzeczywiście były przesłuchiwane przez funkcjonariuszy.
Wezwanie miało na celu „wyjaśnienie niektórych informacji, a także ostrzeżenie krewnych, że nie powinni wysyłać żadnych informacji, zdjęć ani materiałów wideo do Akhbor”, powiedział urzędnik pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do rozmowy z mediami.
W liście otwartym do prezydenta Salimpur opisał incydent jako „tchórzliwy” atak na niezależne media. Wezwał go, by zapobiegał takim „nielegalnym działaniom” tadżyckich urzędników, którzy niszczą wizerunek kraju.
Witryna Akhbor została zablokowana 22 kwietnia po obszernych doniesieniach na temat podejrzanego wzrostu liczby przypadków „zapalenia płuc” w Tadżykistanie, gdy rząd twierdził, że kraj jest wolny od koronawirusa, podczas gdy policja nękała dziennikarzy, którzy kwestionowali skok w przypadkach zapalenia płuc. Duszanbe ostatecznie przyznało się do obecności COVID-19 w kraju 30 kwietnia.
Tadżykistan od dawna krytykowany jest za ograniczenie wolności słowa i ograniczenie niezależnych mediów poprzez aresztowanie dziennikarzy, blokowanie dostępu do stron internetowych i odmawianie akredytacji reporterom.
Władze tadżyckie zintensyfikowały również presję na krewnych przebywających za granicą dziennikarzy, aktywistów i opozycjonistów. Niektórzy zostali zmuszeni do zabrania głosu w państwowych kanałach telewizyjnych, potępiając działania członka rodziny lub nazywając ich „terrorystami” i „ekstremistami”.
Reporterzy bez granic (RSF) umieścili Tadżykistan na 161. miejscu wśród 180 krajów w Światowym Indeksie Wolności Prasy 2019.
rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!