Szwedzka Agencja Obrony (FOI) podległa tamtejszemu Ministerstwu Obrony Narodowej opublikowała raport, w którym stwierdzono, że Rosja od 10 lat przeprowadza coraz większe manewry, które są przygotowaniem do rozpoczęcia i prowadzanie wojny na wielką skalę.
– Mają mnóstwo żołnierzy. Mnóstwo sprzętu, nieważne że duża część z tego jest z sowieckich czasów. Ale ćwiczenia budują zdolność bojową – powiedział Johan Norberg , wicedyrektor w FOI odpowiedzialny za raport.
Dodał, że inne segmenty państwa, jak również ludność cywilna są również sprawdzane i trenowane pod kątem współpracy z wojskiem w przypadku wojny. Samo prowadzenie takich manewrów zwiększa prawdopodobieństwo wojny, bo wpływa na politykę najwyższych władz. W raporcie stwierdzono, że wrogiem w przygotowywanej wojnie może być NATO albo Chiny. Raport oparty jest na jawnych materiałach samego rosyjskiego MON.
Jednak rosyjski ekspert wojskowy Aleksandr Golc cytowany przez Polskie Radio podkreśla, że poligonowa aktywność armii oraz publiczne wypowiedzi najwyższej rangi polityków i dowódców opowiadających o nowoczesnym uzbrojeniu mają wymiar propagandowy. Według Aleksandra Golca, rosyjska armia chce ukryć niedostatki finansowe i techniczne, odgrzewając stare projekty zbrojeniowe i robiąc wokół nich dużo hałasu.
Oprac. MaH, unian.net, polskieradio.pl
4 komentarzy
RUFUS66
7 lutego 2019 o 22:54Zapomnieli dodać że Putinowi zle patrzy z oczu. Tak tak on wykręci nam wszystkim jakiś numer.
PolakNieLeming
8 lutego 2019 o 20:42Rosja była i nadal jest bandyckim państwem odpowiedzialnym za śmierć i cierpienia wielu milionów ludzi. Pod hasłami „walki o pokój” najeżdżają sąsiadów, rabują, gwałcą, mordują. Tak już jest od stuleci. Na szczęście żadne imperium na świecie nie było i nie jest wieczne. Przyjdzie i kres na Rosję. Dla dobra reszty świata, oby jak najszybciej.
Zeno
14 lutego 2019 o 15:18Prawdopodobnie Brezniew powiedzial ze jezeli Zachod napadnie na Rosje w czwartek to Rosja rozpocznie kontruderzenie w srode
józef III
14 lutego 2019 o 22:02eeeeeeeeeeee tam, napadnie i … co dalej zrobi z „napadnięciem” ?