
Zdjęcie ilustracyjne: Fot: PrtSc:youtube.com/@EKBURGru
Modernizacja rosyjskich pocisków rakietowych podważyła możliwości Patriotów w przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Według Financial Times, rosyjskie pociski „nauczyły się” manewrować i omijają systemy obrony powietrznej w ostatnich chwilach przed atakiem.
W ostatnich miesiącach Rosja znacząco zwiększyła skuteczność swoich ataków rakietowych na Ukrainę, co – jak pisze Financial Times – jest wynikiem zaawansowanej modernizacji pocisków balistycznych. Zmiany te uderzają bezpośrednio w najważniejszy element ukraińskiej obrony powietrznej – amerykańskie systemy Patriot.
Według informacji uzyskanych przez dziennik od ukraińskich i zachodnich urzędników, Rosja zmodernizowała systemy naprowadzania rakiet Iskander-M i Kindżał. Choć wcześniej ich tor lotu był stosunkowo przewidywalny, teraz pociski potrafią wykonywać złożone manewry w końcowej fazie lotu – gwałtownie zmieniać kurs, zmylać radary i przechodzić w niemal pionowe nurkowanie. Dla systemów obrony powietrznej oznacza to poważne wyzwanie – szczególnie dla Patriotów, które są jedynym ukraińskim narzędziem zdolnym do zwalczania celów balistycznych.
Analiza danych przeprowadzona przez londyński think tank Centre for Information Resilience pokazuje, że w sierpniu 2025 roku Ukraina była w stanie zestrzelić 37% nadlatujących rakiet balistycznych. We wrześniu skuteczność spadła dramatycznie – do zaledwie 6%. Spadek ten nastąpił mimo mniejszej liczby ataków, co może wskazywać na realną przewagę technologiczną Rosji.
W rezultacie kilka kluczowych ukraińskich zakładów produkujących drony – w tym te współpracujące z tureckim Bayraktarem – zostało poważnie uszkodzonych. Jeden z ataków dotknął również budynków, w których mieściły się biura przedstawicielstwa UE i British Council. Tymczasem rosyjskie siły nie tylko skupiają się na infrastrukturze, ale również aktywnie polują na baterie Patriot i ich operatorów. W grudniu 2024 roku zginął podpułkownik ukraińskiej armii, który uczestniczył w pierwszym udanym zestrzeleniu rakiety Kindżał.
Jak wskazuje Financial Times, modernizacja rosyjskich pocisków nie wynika z kosztownych zmian sprzętowych, lecz z szybkiego wprowadzania aktualizacji oprogramowania. Kreml wykorzystuje dane z wcześniejszych przechwyceń do błyskawicznego dostosowywania trajektorii i zachowania pocisków, co pozwala im przechytrzać nawet najnowocześniejsze systemy obronne. USA i producenci Patriotów, Raytheon i Lockheed Martin, starają się nadążyć, lecz – jak przyznają urzędnicy – Rosja działa szybciej.
Ukraina oficjalnie nie podaje, ile zestawów Patriot znajduje się na jej terytorium, ale wiadomo, że otrzymała co najmniej sześć pełnych baterii, a komponenty kolejnych trzech niedawno dotarły z Niemiec i Norwegii. To jednak wciąż zdecydowanie za mało, by pokryć obszar całego kraju. Dlatego prezydent Wołodymyr Zełenski ponawia apele do Zachodu o przyspieszenie dostaw i sfinansowanie zakupu kolejnych dziesięciu systemów Patriot.
Równolegle Ukraina nalega, by partnerzy z Zachodu zablokowali wszelkie kanały, przez które nowoczesne technologie trafiają do Rosji – w tym również przez państwa trzecie, jak Chiny. Kijów ostrzega, że tak długo, jak Moskwa będzie miała dostęp do zachodnich komponentów, będzie ulepszać swoje rakiety, czyniąc obronę Ukrainy coraz trudniejszą i kosztowniejszą.
ba za ft.com/nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!