Były wiceminister obrony w rządzie Jerzego Buzka przypomina na łamach tygodnika „Uważam rze” o manewrach, jakie jesienią tego roku zostaną przeprowadzone na terenie Białorusi przez wojska sojusznicze Rosji i Białorusi. Romuald Szeremietiew ostrzega, że nasi sąsiedzi przygotowują się do ewentualnej wojny z Polską.
Szeremietiew przypomina o podobnych manewrach przeprowadzonych w 2009 roku na terenie zachodniej Białorusi – „Zapad – 2009”, których scenariusz opierał się stłumieniu rebelii wywołanej przez Polaków. Wtedy wzięło w nich udział około 100 samolotów i śmigłowców oraz ponad 900 czołgów, dział samobieżnych i innych pojazdów pancernych.
Ówczesny szef MON Bogdan Klich nazwał je „manifestacją siły”. – Treść tych ćwiczeń nie odpowiada rzeczywistości, bo żaden z krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego nie ma agresywnych zamiarów wobec wschodnich partnerów -tłumaczył.
Szeremietiew, komentując rozpoczęte już przygotowania Rosji i Białorusi do manewrów „Zachód 2013”, uważa, że, ich skala będzie podobna jak w 2009 roku. Przypomina również, że prezydent Białorusi wielokrotnie wspominał, że Polska zagraża Białorusi i chciałaby odzyskać swoje dawne ziemie, w tym Grodno i Brześć.
Były wiceminister obrony jest przekonany, że Polska nie jest w stanie odeprzeć agresji ze strony wschodnich sąsiadów. Deklaracje o konieczności przygotowania naszych sił zbrojnych do obrony kraju nazywa „pustymi słowami”, ponieważ priorytetem resortu obrony są misje zbrojne poza granicami naszego kraju .
Przypomina również, że wiele źródeł wskazuje na to, że Rosja jasno określa, które z krajów mogą być jej potencjalnymi wrogami. Wśród nich znalazły się m.in. Polska, Estonia, Finlandia, Litwa, a nawet Niemcy. „MON mimo to nadal z uporem twierdzi, że proces zmian w środowisku międzynarodowym jest dla Polski »korzystny« i nie ma się czym przejmować” – pisze na łamach tygodnika.
Szeremietiew przywołał słowa Zbigniewa Brzezińskiego, który przekonuje, że w ramach „międzynarodowego kryzysu zagrażającemu polskiemu bezpieczeństwu” Polska musi być zdolna do obrony swojego terytorium.
„Trudno o bardziej jasną diagnozę: albo obronimy się sami, albo stracimy niepodległość” – konkluduje Romuald Szeremietiew.
Kresy24.pl/”Uważam rze”
2 komentarzy
Jas
16 maja 2013 o 15:35Dziadkowi się po całości we łbie pomieszało. Białorusini, pogońcie Lukaszenke i ten jego kołhoz. Jaja w 21 wieku. Biedny naród….
Legion_3331
15 czerwca 2013 o 10:40Prawidłowo mówi. Rosjanie naprawdę nienawidzą Polaków i przy pierwszej możliwości napadną na Polskę.