Traktowanie przez Chiny muzułmańskiej mniejszości ujgurskiej przypomina okropności, jakie nazistowskie Niemcy wyrządziły Żydom, powiedziała przewodnicząca Partii Reform, Kaja Kallas.
„To straszne, co Chiny robią z Ujgurami. Podobieństwa, które można narysować z nazistowskimi Niemcami i Żydami, są przerażające” – powiedział Kallas w środowej transmisji internetowej ERR „Otse uudistemajast”. Organizacje praw człowieka i Ujgurowie, którym udało się uciec na Zachód, twierdzą, że Chiny prowadzą w Xinjiang kampanię przeciw mniejszości. Ujgurowie są torturowani, głodzeni, gwałceni i sterylizowani w celu zniszczenia ich tożsamości. Twierdzi się, że nawet milion Ujgurów jest przetrzymywanych w obozach dla internowanych, aby reedukować ich z tego, co Chiny uważają za islamski ekstremizm.
Kallas powiedział, że to godne ubolewania, że Unii Europejskiej nie udało się wypracować silnego wspólnego stanowiska, jeśli chodzi o Chiny. Jako jeden z powodów podała inwestycje Pekinu i silne uzależnienie od nich wielu krajów europejskich. Szefa opozycyjnej Partii Reform uważa, że również Estonia powinna zająć bardziej krytyczne stanowisko wobec Chin. Wskazała, że nigdy oficjalnie nie podziękowała Tajwanowi, który Chiny traktują jako separatystyczną prowincję za dostawę środków ochrony osobistej. „To posuwa się za daleko” – powiedział Kallas w kwestii polityki Estonii wobec Chin.
„Wydaje mi się, że powinniśmy być bardziej konsekwentni. Jeśli krytykujemy Rosję za łamanie praw człowieka, powinniśmy zrobić to samo wobec Chin. W przeciwnym razie nie jesteśmy po prostu wiarygodni, kiedy mówimy o Rosji” – powiedziała. „Podobnie – jeśli Europa nie zajmie się prawami człowieka, które stanowią jedną z jej podstaw i podstawowych wartości, kto to zrobi?” – zapytał Kallas.
Err.ee Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!