Bitwa o Ukrainę utknęła w martwym punkcie: ani Ukraina, ani Rosja nie są w stanie dokonać znaczących przełomów, mówi Kiryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu Sztabu Generalnego Ukrainy. „Sytuacja właśnie się zawiesiła” – powiedział Budanov w wywiadzie dla BBC. „Nie ma ruchu”.
Po tym, jak w listopadzie Siły Zbrojne Ukrainy wyzwoliły Chersoń, główne działania wojenne toczą się w okolicach Bachtmutu w obwodzie donieckim. Na pozostałym odcinku frontu siły rosyjskie mają głównie charakter defensywny, a nadejście zimy i niedobór broni ofensywnej zmusiły siły ukraińskie do zmniejszenia intensywności działań naziemnych wzdłuż linii kontaktu, która rozciąga się na długości około 1000 km.
Według Budanowa, który w tym tygodniu osobiście udał się do Bachmutu, Rosja jest obecnie „w całkowitym bezruchu”, ponosi niezwykle wysokie straty, a Kreml postanowił już ogłosić kolejną falę mobilizacji. Dodaje jednak, że ukraińskiej armii wciąż brakuje środków na wielu frontach, by kontynuować posuwanie się naprzód.
„Nie możemy ich całkowicie pokonać we wszystkich kierunkach. Ale oni też nie mogą nas. Z niecierpliwością czekamy na nowe dostawy broni, a także na pojawienie się bardziej nowoczesnych rodzajów broni”- mówi Budanow.
Wcześniej Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Walerij Załużny powiedział, że do odniesienia sukcesu w wojnie potrzebne jest znacznie więcej uzbrojenia, niż obecnie dostarczają partnerzy Ukrainy.
„Wiem, że mogę pokonać tego wroga. Ale potrzebuję zasobów. Potrzebuję 300 czołgów, 600-700 bojowych wozów piechoty, 500 haubic. Wtedy myślę, że całkiem realne jest dotarcie do granic 23 lutego. Ale nie mogę tego zrobić dwoma brygadami. Dostaję to, co dostaję, ale mniej niż potrzebuję” – powiedział Załużny w wywiadzie dla „The Economist”.
Kijów przyznaje, że ilość i zakres broni dostarczonej Ukrainie przez jej partnerów, przede wszystkim Stany Zjednoczone, nie jest wystarczająca, by coś zmienić w wojnie.
W tej chwili Waszyngton udziela Ukrainie pomocy wojskowej za około 1,2 mld dolarów miesięcznie – podczas gdy bezpośredni koszt wojny dla rosyjskiego budżetu, według obliczeń ekspertów, jest około 7 do 8 razy wyższy.
Jak dotąd Biały Dom odmówił przekazania Ukrainie czołgów, BMP, samolotów bojowych czy rakiet dalekiego zasięgu, a ustawa Joe Bidena z 9 maja o lend-lease, która pozwoliłaby Ukrainie na przekazanie każdego rodzaju potrzebnej jej broni bez zbędnej biurokracji, nie weszła jeszcze w życie.
ba na podst. nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!