-Niektórzy rosyjscy uczeni twierdzą, że to jeszcze nie jest bezpośredni dowód. Tym niemniej, chcę potwierdzić, że nasze państwo było jako jedyne i pierwsze na Wenusie. Był tam nasz aparat, przeprowadził badania i tak w ogóle tam jest istne piekło – powiedział szef rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos Dmitrij Rogozin.
Rogozin skomentował doniesienia o wykryciu w atmosferze Wenus przez międzynarodową grupę uczonych pracujących na uniwersytecie w Cardiff gazu o nazwie fosfina, który może wskazywać na obecność żywych mikroorganizmów żyjących w górnych warstwach atmosfery planety. Według uczonych obecność fosfiny może też wskazywać na zachodzenie jeszcze nie znanych nauce procesów chemicznych.
Rogozin dodał, że Rosja planuje wysłać własną sondę badawczą na Marsa. Według jego słów misja na Wenus i tak jest częścią projektu państwowego programu kosmicznego Rosji, zaplanowanego na lata 2021-2030. – Wenus – tak czy inaczej to rosyjska planeta, dlatego nie można w badaniach nie można pozostawać w tyle za innymi – dodał.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. Pixabay License
5 komentarzy
ktos
16 września 2020 o 08:22Jesli rosyjska to proponuje przeprowadzke.
ros_omak
16 września 2020 o 09:15Z kim graniczy Związek Radziecki /Rosja/? Z kim chce! A z kim chce? Z nikim! …”Krasnaja zwiezda gawariła: Wsio kukurudza!”
Maksymilian
16 września 2020 o 11:48„Był tam nasz aparat, przeprowadził badania i tak w ogóle tam jest istne piekło…” no to prawie jak w Rosji.
krogulec
16 września 2020 o 13:07Który ruski się odezwie to jak idiota.
DamiaN
20 lipca 2021 o 11:10Wenus nie jest rosyjska planetą, bo nie śmierdzi tam jeszcze onucami.