Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow jest przekonany, że rosyjsko-białoruska grupa robocza ds. związanych z wdrażaniem traktatu i rozwojem integracji Rosji i Białorusi pomoże w osiągnięciu porozumienia między krajami.
Podczas jednego z wywiadów dziennikarz zapytał Ławrowa, jak ocenia słowa Aleksandra Łukaszenki, który oświadczył, że Białoruś jest gotowa zjednoczyć się z Rosją?
„Czy Rosja jest gotowa do takiego kroku?” — zapytał dziennikarz Ławrowa.
„Wokół tej kwestii nagromadziło się zbyt wiele emocji, dziennikarze wiele wymyślają i dopisują. Nasze stanowisko jest bardzo proste, i podzielamy je z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Jest umowa o utworzeniu Państwa Związkowego Białorusi i Rosji, zawierająca porozumienia, które stały się bazą dla Państwa Związkowego. Dotyczą one współpracy w gospodarce, finansach, w sferze politycznej i koordynacji polityki zagranicznej” — stwierdził Ławrow.
Jak powiedział rosyjski minister, grupa robocza dwóch krajów ds. integracji musi przeanalizować, na ile uzgodnienia z tamtego czasu zostały na dzień dzisiejszy wdrożone, i co trzeba jeszcze zrobić, biorąc pod uwagę obecny stan rozwoju państw.
„Dokładnie o tym jest mowa, więc jesteśmy gotowi kontynuować współpracę na tyle, na ile gotowa jest to zrobić sama Białoruś”, — powiedział Ławrow.
„W kwestii tego, jak głęboka powinna być integracja Rosji i Białorusi, powinni zdecydować obywatele obydwu krajów”, mówił Aleksander Łukaszenka po ostatnich rozmowach z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w Soczi.
„Jesteśmy gotowi iść tak daleko w jedności, zjednoczeniu naszych wysiłków, państw i narodów, na ile wy jesteście gotowi. My nawet jutro możemy się zjednoczyć [z Putinem], nie mamy z tym problemu” — dodał Aleksander Łukaszenka, wskazując na stojącego obok rosyjskiego prezydenta.
Agencja TASS cytuje Aleksandra Łukaszenkę, który powiedział, że na spotkaniu z Putinem omawiane były nie tylko bieżące tematy, ale i relacje między krajami po zmianie przywódców państw;
Łukaszenka powiedział też, że w ciągu tych trzech dni spędzonych w Soczi z Putinem, nie podnosili kwestii manewru podatkowego, a temat suwerenności Rosji i Białorusi nawet nie podlega dyskusji, ale Mińsk jest gotowy w sprawie integracji iść tak daleko, na ile gotowa jest Moskwa.
Napięcia w stosunkach między Moskwą i Mińskiem trwają od czasu gdy Rosja zapowiedziała, że nie zrekompensuje Białorusi strat wynikających z wprowadzenie tzw. „manewru podatkowego”.
Rosja traktuje ten postulat jako pomoc ekonomiczną i uzależnia ją od zacieśnienia procesów integracyjnych w ramach umowy o Państwie Związkowym Rosji i Białorusi.
Na początku grudnia, Moskwa uczciwie i otwarcie postawiła sprawę ustami Dmitrija Miedwiediewa. Przebywający w Brześciu premier Rosji dał jasno do zrozumienia, że Kreml nie jest już zainteresowany utrzymywaniem sojuszniczych relacji za free, ale ścisłą integracją w ramach Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Rosja zażądała wywiązania się z umowy z 1999 roku, której końcowym etapem jest wyłonienie wspólnego prezydenta.
Kresy24.pl/nn.by/ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!