Minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej udał się w środę do Moskwy na spotkanie ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem.
Podczas wspólnej konferencji prasowej Władimir Makiej oświadczył, że Białoruś nałoży sankcje odwetowe na przedstawicieli Litwy, Łotwy i Estonii, którzy ingerowali w wewnętrzne sprawy jego kraju;
– Uzgodniliśmy propozycje i są już one zatwierdzone, o wprowadzeniu asymetrycznych sankcji w stosunku do pewnych osób z Litwy, Łotwy i Estonii – powiedział Makiej cytowany przez rosyjską agencję TASS.
Szef białoruskiego resortu dyplomacji wyjaśnił, że na liście objętych sankcjami zlazły się osoby, które „rzeczywiście jawnie ingerowały w wewnątrzpaństwowe sprawy Białorusi, wydawały odpowiednie niedopuszczalne oświadczenia, w tym polityczne, co więcej, wysuwały konkretne propozycje w sprawie finansowego wsparcia oponentów władz”.
Makiej dodał , że jeśli inne kraje również będą wprowadzać sankcje, Mińsk podejmie odpowiednie adekwatne decyzje i „da adekwatną odpowiedź”.
Na razie trzy kraje bałtyckie ogłosiły w poniedziałek, że wprowadzają sankcje wobec 30 przedstawicieli władz Białorusi, w tym prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Na liście są osoby, które odpowiadają za fałszerstwa wyborcze i przemoc podczas tłumienia protestów.
oprac. ba na podst. TASS
2 komentarzy
qumaty
2 września 2020 o 18:42jasne.. zablokują im konta w białoruskich bankach i nie pozwolą pojechać tam na urlop. Co za cios! Ich życie straciło sens..
Emeryt
3 września 2020 o 11:09W jakich białoruskich bankach, przecież to nie są idioci.
Banki są zachodnie i wkłady w Euro, a może wkłady wrócą na Białoruś.
Byłoby to nieludzkie ograbienie z ich własności przez blokadę kont!