Białoruś nie zamknęła granicy z Ukrainą dla ruchu obywateli, powiedział minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej w wywiadzie dla „Russia Today”.
„Dla turystów, dla zwykłych obywateli, granice są otwarte. […] Zamknięcie granic nie oznacza, że istnieją jakiekolwiek przeszkody dla biznesu, dla turystyki czy dla przemieszczania się zwykłych obywateli” – podkreślił minister.
Ostatnie żądanie Łukaszenki, aby „zamknąć granicę z Ukrainą”, oznaczało wzmocnienie jej bezpieczeństwa, aby zapobiec przemytowi broni i wjazdowi ludzi z przestępczymi zamiarami – wyjaśnił Makiej.
„To, co się mówi, że zamykamy granice […] to, co ostatnio pokazano w telewizji, z bronią, z organizacją aktów terrorystycznych, anarchistów i tak dalej, wszystko to sprawia, że uważniej przyglądamy się ochronie naszych granic. […] Jeśli chodzi o przeciwdziałanie przestępczości zorganizowanej, próbom organizowania tutaj aktów terrorystycznych – tutaj będziemy podejmować najostrzejsze środki” – powiedział minister.
Przypomnijmy, że 2 lipca Aleksander Łukaszenka powiedział, że z Ukrainy na Białoruś trafia „ogromna ilość broni” i zażądał „całkowitego zamknięcia granicy”. Służba Graniczna Ukrainy określiła jego wypowiedzi jako bezpodstawne, a ukraińskie MSZ stwierdziło, że są one nieprawdziwe.
opra.ba za russian.rt.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!