Minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makiej odniósł się do wypowiedzi szefa europejskiej dyplomacji Josepa Borrella, który przemawiając 15 września w Parlamencie Europejskim nazwał Aleksandra Łukaszenkę nielegalnym przywódcą i wezwał do przeprowadzenia nowych wyborów pod auspicjami OBWE.
Szef białoruskiego MSZ ocenił wypowiedź Borrella jako zbyt kategoryczną i tendencyjną i apelował o wyrozumiałość;
„W tym przypadku totalnie niepokojąca jest inna rzecz – całkowita niechęć UE do próby obiektywnego zrozumienia zachodzących procesów (na Białorusi – red.)” – powiedział Makei.
Białoruski minister skrytykował pomysł przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich:
„Albo natrętnie głosi się stanowisko UE, że ponowne przeprowadzenie wyborów jest najlepszym rozwiązaniem. Najlepsze rozwiązanie dla kogo? Dla UE, której nie udało się wygrać wyborów na Białorusi? Czy na pewno byłoby to najlepsze rozwiązanie?
Szef białoruskiej dyplomacji przyznał, że wybory na Białorusi nie były doskonałe, ale nie zakwestionował ich wyników.
„Wybory się u nas odbyły, choć według niektórych wzniosłych kanonów może nie idealnie, ale naród w swojej większości, co dziś trudno kwestionować, zdecydował o ich zwycięzcy. Chciałbym zrozumieć, na jakiej podstawie przedstawiciele UE stawiają się na równi z narodem białoruskim i uważają się za uprawnionych do samodzielnego wydawania wyroków w sprawie legalności wyników wyborów dla Białorusinów. Dla mnie te wartości zdecydowanie nie są równoważne”- powiedział kategorycznie Makiej.
Przypomnijmy, wybory na Białorusi odbyły się 9 sierpnia 2020. Według oficjalnych wyników podanych przez szefową Centralnej Komisji Wyborczej Lidię Jermoszyną, Aleksander Łukaszenka zdobył 80,1 procent głosów, a jego główna oponentka Swietłana Tichanowska – 10,1 procent głosów.
Od 9 sierpnia na Białorusi trwa kryzys polityczny.
oprac. ba na podst. ria.novosti
3 komentarzy
pol
16 września 2020 o 11:07Nieważne jak zagłosowali ! ważne kto liczył głosy ( w sumie to nawet nie liczyli, bo i po co? ) jedynie słuszny kandydat jak zawsze wygrał na 80% .
Borys
16 września 2020 o 11:10Właśnie sam naród proszę Pana kwestionuje te wyniki. Trudno nie kwestionować jak są poważne wskazówki świadczące o mocnym zafałszowaniu wyników. To wy nie wykazujecie empatii i co gorsza szacunku dla własnego narodu.
Borys
16 września 2020 o 14:05No chyba, że Wy to jest Białoruś a Ci na ulicy to nie. To wtedy przepraszam.