Władimir Putin otrzymał w prezencie od gubernatora japońskiej prefektury Akita psa. Postanowił zrewanżować się… syberyjskim kotem.
„Prefektura Akita podjęła decyzję o podarowaniu szczeniaka rasy akita prezydentowi Putinowi, który jest wielkim fanem psów. Jest to wyraz wdzięczności za okazaną przez Rosję pomoc ofiarom trzęsienia ziemi i tsunami, które nawiedziły w marcu zeszłego roku północno-wschodnią część Japonii, gdzie znajduje się prefektura Akita. Jest to również prezent z okazji objęcia przez Władimira Putina urzędu prezydenta Federacji Rosyjskiej” – napisano w oświadczeniu gubernatora prefektury Norihisa Satake, które zostało wystosowane przez japońską ambasadę w Rosji.
„Przekazano mi, że gubernator bardziej lubi koty. Proszę mu przekazać, że jako odpowiedź na prezent wyślę mu syberyjskiego kota” – oświadczył Putin na spotkaniu z Koichiro Gemba, szefem japońskiego MSZ.
Jak pies z kotem?
Stosunki między Rosją i Japonią nie należą do najlepszych. Trwa niekiedy bardzo ostra wymiana zdań. Jak choćby ta, kiedy jeszcze jako prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew poleciał na sporne Wyspy Kurylskie i zapowiedział, że Rosja chce prowadzić tam inwestycje. „To pożałowania godne wydarzenie. Wyspy Kurylskie są naszym terytorium” – oświadczył premier Japonii Naoto Kan.
Cztery wyspy, położone między Kamczatką a japońską wyspą Hokkaido, są od wielu lat główną przeszkodą w poprawie w stosunkach rosyjsko-japońskich. Władze w Tokio od wielu lat domagają się zwrotu Wysp Kurylskich. Moskwa konsekwentnie odmawia, traktując wyspy jako swoje terytorium. Właśnie konflikt o Kuryle sprawił, że oba kraje nie podpisały jeszcze od II wojny do dzisiaj traktatu pokojowego. W świetle prawa międzynarodowego oznacza to, że są w stanie wojny.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!