Laureat nagrody „Za swobodę myśli”, znany ze śmiałych wystąpień bard z Grodna Wiktor Szałkiewicz został zwolniony z pracy. Grodzieńscy ideolodzy oraz kierownictwo Teatu Lalek w Grodnie uznali, że artysta „pozwolił sobie na zbyt dużo spontaniczności na scenie podczas koncertu w Grodnie 10 czerwca”.
Grodzieński aktor, poeta, bard, showman Wiktor Szałkiewicz został po 25 latach pracy zwolniony z Grodzieńskiego Obwodowego Teatru Lalek, w którym był jednym z najlepszych aktorów.
Według nieoficjalnych informacji, Szałkiewicz „pozwolił sobie na zbyt dużo spontaniczności na scenie podczas koncertu w Grodnie 10 czerwca”, co nie spodobało się grodzieńskim władzom.
Wiktor Szałkiewicz komentując swoją sytuację powiedział „Naszej Niwie”, że na razie jest na urlopie, a potem się okaże. „W każdym razie mam kontrakt do przyszłego roku” – powiedział.
Mieszkającego w Grodnie Szałkiewicza artystycznie ukształtowało pogranicze kultur białoruskiej, polskiej i żydowskiej. W swoich utworach łączy lirykę i publicystykę. Jego utwory pełne są sarkazmu, ironii i żalu po niespełnionych nadziejach. Porusza wzniosłe tematy, a także tematykę życia codziennego ludzi, którzy czują więź z ziemią ojczystą. Często odwołuje się do polskich spraw, ale bez patosu. Koncertuje na Białorusi, w Polsce, na Litwie i innych krajach europejskich.
W 2011 r. wydał książkę «Requiem dla rzeczy niepotrzebnych». W 2014 roku otrzymał z rąk Aleksandra Milinkiewicza nagrodę „Za swobodę myśli” im. Wasyla Bykowa.
Kresy24.pl/nn.by
2 komentarzy
Andrzej Kudlicki
27 czerwca 2016 o 21:26Wielki szacunek dla Wiktora. Miałem okazję spotkać GO we Lwowie.
Nie załamuj się. Wiem jesteś silny, ale jakby co – jestem z Tobą, i jakby co znajdziemy wyjście… w lipcu jestem w Grodnie… Do zobaczenia
Gensdz
28 czerwca 2016 o 23:12Wiktar nie falujsia, daduç i Tabe spakoju