Rosyjski resort obrony twierdzi, że w atakach powietrznych przeprowadzonych przez rosyjskie lotnictwo zginęło 30 syryjskich bojowników, którzy mieli być odpowiedzialni za strącenie rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 dwa dni temu.
Strącenie maszyny miało być dziełem członków grupy znanej pod nazwą Tahrir al-Sham. W skład grupy wchodzą członkowie dawnego Frontu al-Nusra, uznawanego za odłam Al-Kaidy w Syrii.
Według niepotwierdzonych na sto procent informacji, pilot maszyny katapultował się i przeżył, ale zginął zastrzelony przez islamistów już na ziemi. Według niektórych doniesień pilot, mjr Roman Filipow, wysadził się granatem, nie chciał bowiem, by wzięto go żywcem.
Nie jest jasne, w jaki dokładnie sposób i za pomocą jakiego sprzętu został zestrzelony rosyjski samolot wojskowy.
Dziś natomiast grupa śledcza Conflict Intelligence Team podała, że w mieście Serakab (Sarakib), w pobliżu którego zestrzelony został rosyjski samolot, doszło do ataku chemicznego.
AKTUALIZACJA
Petersburski portal Fontanka.ru podał, że w rosyjskim lotnictwie major, po odliczeniu podatków, zarabia równowartość ok. 1750 dolarów (podstawa) plus różne bonusy do równowartości 2,5 tys. dolarów. I tyle, zdaniem portalu Fontanka, właśnie najprawdopodobniej zarabiał poległy lotnik. Portal napisał o tym w takim kontekście, że dane na temat rosyjskich wojskowych nie są dostatecznie chronione i łatwo można dowiedzieć się o takich rzeczach, jak zarobki, czy inne dane osobowe, przez internet. Ministerstwo obrony Rosji wyraziło oburzenie publikacją portalu Fontanka.ru nazywając ją nieetyczną.
Oprac. MaH, svoboda.org, rp.pl
fot. mil.ru, CC BY 4.0
4 komentarzy
tagore
5 lutego 2018 o 16:50Wygląda na to ,że Kurdowie dostaną też prezent dla równowagi.
Bussu
5 lutego 2018 o 21:57Daleko mi do popierania Al-Kaidy, ale nie smuci mnie śmierć żołnierza Putlera. Im ich mniej tym lepiej dla sąsiadów Mordoru.
geopiet
6 lutego 2018 o 14:08w atakach powietrznych przeprowadzonych przez rosyjskie rolnictwo ?
🙂
nn
6 lutego 2018 o 16:27Według wersji oficjalnej pilot uratował się na spadochronie. Walczył do końca ostrzeliwując się z broni osobistej, by w końcu wysadzić granatem razem z napastnikami. Oczywiście zrównuje się to w propagandzie z czynami bohaterskich czerwonoarmistów z czasów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.