
Iwan Us. Zdjęcie archiwalne/Nasza Niwa
28-letni Iwan Us, syn byłego kandydata (niezależnego) na prezydenta Białorusi w wyborach 2010 roku Dmitrija Usa, zginął na wojnie.
Jak donoszą białoruskie media niezależne, walczył w tej wojnie przeciwko Ukrainie.
Iwan Us był administratorem prorosyjskiej społeczności „Antymajdan Mińsk” w sieci społecznościowej „VKontakte”. W 2020 roku, po kolejnych sfałszowanych przez reżim Łukaszenki wyborach prezydenckich brał udział w protestach, za co nawet odsiedział w areszcie. Na początku 2025 roku poszedł walczyć po stronie Rosji, ale, jak zaznacza „Nasza Niwa”, krótko walczył na froncie.
Iwan Us podpisał kontrakt z armią rosyjską 17 stycznia 2025 roku. Według internetowej gazety, zginął pod koniec zimy lub wczesną wiosną — dokładna data nie jest znana. Podzielił los tych wszystkich nieszczęśników, którzy liczą na łut szczęścia, a przeżywają (średnio) trzy miesiące.
Jego ojciec, przez „Nasza Niwę” nazwany przypadkowym i w pewnym sensie tragikomicznym kandydatem na prezydenta, pracował w sztabie Mykoły Statkiewicza, zbierał dla niego podpisy, i… jednocześnie zbierał je dla siebie.
Ich liczba była bardzo skromna, ale w tamtej kampanii Aleksander Łukaszenka postanowił zarejestrować wszystkich chętnych jako kandydatów. W ten sposób Us znalazł się na liście wyborczej, mimo że nie był nawet w stanie prowadzić kampanii – ledwo mówił z powodu udaru.
Nie uchroniło to jednak Usa przed represjami po wyborach. Został aresztowany, na jakiś czas zwolniony, ale ostatecznie i tak skazano go na pięć i pół roku więzienia. Były kandydat przebywał w kolonii karnej w Szkłowie. Pięć miesięcy później Us został warunkowo zwolniony.
Wyważył drzwi i wyskoczył. Ułaskawiony Statkiewicz uprowadzony na granicy!
ba/Nasza Niwa
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!