Zdjęcie ściennego malowidła z rezydencji prezydenckiej w Koncza-Zaspie opublikował na Facebooku wolontariusz Jurij Kasjanow.
Słuchy o tym fresku pojawiały się już od pewnego czasu – pisze internetowe wydanie „Korrespondent” i zamieszcza na swojej stronie fotografię Kasjanowa oraz memy, jakich dziesiątki pojawiły się na temat w internecie. A w nich w roli głównej – również inni „święci” ukraińskiej polityki.
Tak prezentuje się w wizji internetowych prześmiewców malowidło ścienne w kaplicy prezydenta, na którym został uwieczniony on sam i jego rodzina (na pierwszym planie wielki złoty bochen chleba):
A to kolejne interpretacje. Pojawiają się w niektórych, oprócz głowy państwa, także inni ukraińscy „święci”:
Tak ma wygądać fresk w rzeczywistości:
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
8 komentarzy
Pomorzanin
29 listopada 2016 o 13:54Ma fantazje dureń nie wiem co popija ale zaczynam zazdrościć bo nasza żubrówka aż tak w łeb nie wali.
Michał Mieczysław
29 listopada 2016 o 14:13Zwykłe kacapskie czepiactwo, poparte memem.
SyøTroll
29 listopada 2016 o 14:46No, proszę, a rusofoby się śmiały z „przenajświętszych ikon” Św. Władymira; teraz mają Św. Petra.
gegroza
29 listopada 2016 o 18:31a rusofile popierają takie debilizmy. I co na Ukrainie jest jak w Rosji ?
gegroza
29 listopada 2016 o 18:30przygłupy
wnuk rezuna
29 listopada 2016 o 19:51FRESK jest Faktem , podobnie jak majątki ukraińskich elit politycznych !!!
Ukraińskie elity polityczne , mają najdroższe w Europie Garnitury !!!!
..prezentujące się niezwykle efektownie zwłaszcza podczas regularnych bójek zbiorowych , czy solowego okładania po mordach ….
Niestety , niskie ławy poselskie nie pozwalają deputatom zaprezentować właściwego poziomu … przydałyby się tam jeszcze wysokie palmy …
Aż mi szkoda tego narodu ….okradanego i ogłupianego przez PRZEGNIŁE do cna elity …który musi pracować za marne grosze u jakichś tam „polaczków” , przesiąkniętych „tchórzliwą sztokholmską nienawiścią” do narodu ukraińskiego ….i jeszcze kłamać , ze im tu u nas dobrze …
Naprawde przykre ….
Japa
30 listopada 2016 o 10:49Taki kretynizm był i u nas. Posłowie lat 90_tych też się portretowali i to na koszt podatników. Może aż tyle 'bizancjum’ nie było, ale szmira i kicz na miarę poziomu tych ełyt. Wniosek; do władzy pchają się najcwańsi wśród durniów i prymitywów. Patroszenko to syn byłego komucha, kryminalnego awtoritieta. Podejrzany o bratobójstwo. Świnia chowu CIA. Wieprz sprzedajny. U nas o tym sza, ale w Bundestagu tekstem otwartym posłanka płynęła to w mordę Merklowej. To partner dla kaczystów a nie dla wolnego świata.
jubus
2 grudnia 2016 o 12:59Ukraina, Rosja, Białoruś, jeden …, jeden syf.