Byli funkcjonariusze ukraińskiego „Berkutu”, którzy dopuścili się przestępstw przeciwko demonstrantom w czasie protestów na Majdanie w 2014 r. ukrywają się obecnie w Polsce. Władze w Kijowie domagają się ich wydania – poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Dyrektor departamentu ochrony państwa SBU Anatolij Dubliak poinformował w rozmowie z Ukraińską Prawdą, że chodzi o dwóch spośród 18-tu byłych funkcjonariuszy „Berkutu”, którzy zbiegli z kraju po wydarzeniach na Majdanie i są obecnie ścigani przez ukraiński wymiar sprawiedliwości.
Trzeci „berkutowiec” ukrywa się na Białorusi, a pozostali uciekli na Krym, do Rosji, albo są na terenie Ługańskiej Republiki Ludowej.
Ukraińskie władze nie mogą sprowadzić do kraju funkcjonariuszy przebywających w Polsce i na Białorusi, gdyż Interpol odmówił wysłania za nimi listu gończego. Zdaniem tej organizacji, wspomniani „berkutowcy” mogliby bowiem paść na Ukrainie ofiarą represji politycznych.
Kijów stara się więc sprowadzić ich z Polski na podstawie umowy o ekstradycji. Na razie nie wiadomo, jakie jest stanowisko polskich władz w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w czasie protestów na Majdanie od kul snajperów zginęło – według oficjalnych danych – 105 osób, a kilkaset zostało rannych. Zdaniem ukraińskich organizacji praw człowieka, zabitych mogło być nawet kilkuset, a rannych – kilka tysięcy.
Kresy24.pl
11 komentarzy
kres
19 listopada 2015 o 19:49A to nie byli ostatnio poszukiwani członkowie prawego sektora którzy mieszkali w pokoju z którego padły strzały??
spartakus
19 listopada 2015 o 22:07Przecież oni odpowiadali ogniem do tych ktòrzy strzelali. …to było ewidentne….w każdym cywilizowanym kraju każda jednostka by odpowiedziała w ten sam sposòb. …na YouTube jest masa filmòw robionych także przez zachodnich dziennikarzy kto tak naprawdę strzelał a kto odpowiadał.Domagać to się oni mogą. …przecież wiadomo że go ukażą politycznie a nie będą dociekać prawdy
Marek
20 listopada 2015 o 08:41Nie pisz bzdur. Oglądałem na żywo z podglądu kamer na majdanie te zamieszki. Gdyby demonstranci mieli broń to nie zginęłoby paru milicjantów i setka protestujących, tylko straty byłyby podobne po obu stronach.
Polak
20 listopada 2015 o 14:15To nie żadni „demonstranci” mieli broń, ale umówieni zabójcy z prawego sektora zaczęli strzelać do demonstrantów. Wszystkie strzały zabójców padły z budynków opanowanych przez majdanowców. Oczywiście, tylko wybrane osoby spośród majdanowców wiedziały o planowanym zabiciu setki demonstrantów.
Całe utrzymywanie tysięcy ludzi na majdanie odbywało się tylko dzięki płaconym dniówkom za demonstrowanie. Dniówka za siedzenie w namiotach wynosiła od 20 do 50 hrywien. Gdy po trzech miesiącach nastroje ludzi wskazywały na to, że rozejdą się do domów, wówczas zorganizowano ustawkę niby atakowania berkutowców, a faktycznie ustawka była po to, by umówieni zabójcy mogli strzelać w plecy demonstrantom. Niektóre strzały były oddawane na dalszą odległość w stronę berkutowców i stąd są ujęcia filmowe ostrzeliwanych milicjantów i ich próby ostrzeliwania się w czasie, gdy nie wiedzieli kto i skąd do nich strzela.
spartakus
20 listopada 2015 o 15:24Mareczku ja się powołuję na mass media zachodnie wykluczając jakąkolwiek propagandę ….staram się być obiektywny a nie stronniczy wobec kijowa jak ty. …piszę to co widziałem i nie stoję po niczyjej stronie bo prawdziwy Polak w ten konflikt się nie miesza…
olek
20 listopada 2015 o 16:27Jacy demonstranci to zdziczała swołocz z koktajlami mołotowa ,łańcuchami .Odpowiedz mi na jedno pytanie ,dlaczego po majdanie szybciutko wycięto wszystkie drzewa noszące ślady kul ?
SyøTroll
20 listopada 2015 o 07:37No cóż, prawdopodobnie zostaną wydani, ostateczne polskie władze wolały poświęcić kilkunastu byłych polskich funkcjonariuszy, by rodzinom ofiar można było wypłacić kasę. Więc i teraz dla budowania dobrych relacji z Ukrainą, poświęcą kolejnych byłych funkcjonariuszy, tym razem ukraińskich. Ostatecznie trzeba chronić „dobry wizerunek sbuków”, nawet kosztem Ukraińców.
Rene
20 listopada 2015 o 12:18Co za bzdury piszesz. Ciebie trzeba poświęcić. Wiesz ze jest baza danych ruskich troli. Jak sie wladza zmieni czerwone trolle zapiszcza. Jeszcze rok sankcji i dzielny lud rosyjski sie zbuntuje. Gdzie będziesz szukal azylu u Łukaszenki. Tam tez zrobimy demokrację
Polak
20 listopada 2015 o 14:17Straszysz nas gnojku banderowski waszą „bazą danych” ?
he he
20 listopada 2015 o 17:02Znaczy że obaj jesteśmy na celowniku Rene Nocnego Jastrzębia ;-))) Normalnie jak banderowsko żydowska grupa pościgowa.Rene to Szymon Wiesenthal Ukrainy.Bezwzględny tropiciel odchyleń anty ukraińskich.
SyøTroll
20 listopada 2015 o 18:33@Rene
O azyle to ty się na razie nie martw, jak się dobrze poszuka to się okaże połowa Polaków ma jakieś korzenie żydowskie; a wiesz wystarczy jeden pradziadek lub prababka, skąd wiesz, może mają właściwe pochodzenie.