Pożar wybuchł 16 kwietnia w pobliżu wsi Korogod w strefie wykluczenia, poinformowały ukraińskie media, powołując się na Jarosława Jemeljanienko, członka społecznej rady przy Państwowej Agencji ds. Zarządzania Strefą Wykluczenia.
„Znów otwarty ogień w strefie Czarnobyla” – napisał Jemeljanienko na Facebooku.
Jak informowaliśmy, pożar w strefie Czarnobylskiej wybuchł 4 kwietnia, pożarem zostało objętych 20 hektarów. 7 kwietnia powierzchnia pożaru wynosiła już około 35 hektarów.
6 kwietnia organy ścigania zatrzymały podejrzanego o podpalenie. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec wsi Ragowka, który w kilku miejscach podpalił trawę w pobliżu opuszczonej farmy.
13 kwietnia Jemeljanienko poinformował, że pożar w strefie czarnobylskiej dotarł do Prypeci, i od elektrowni jądrowej w Czarnobylu dzieli go kilka kilometrów. Alarmował on, że ogień zbliża się do składowiska odpadów radioaktywnych „Podleśny”, gdzie znajdują się najbardziej radioaktywne odpady z całej strefy czarnobylskeij.
14 kwietnia, p.o. przewodniczącego Państwowej Inspekcji Środowiska Jegor Firsow poinformował, że pożar w strefie czarnobylskiej został ugaszony, a pomiary promieniowania pokazują, że jest on0 w normie. Tego samego dnia przewodniczący Państwowej Służby Ratunkowej Nikołaj Czeczkin zameldował prezydentowi Władimirowi Zełenskiemu, że Państwowa Służba Ratownicza będzie potrzebowała jeszcze kilku dni, aby całkowicie ugasić tlący się pożar w strefie czarnobylskiej.
Państwowa Agencja Atomistyki wydała komunikat, w którym uspokaja, że „sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie” i nie ma potrzeby przyjmowania preparatów ze stabilnym jodem (w tym tzw. płynu Lugola)”.
oprac.ba na podst. unian.net/tsn.ua/zik.ua/rbc.u
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!