Cena baryłki ropy marki Brent – towaru na którym opiera się rosyjski budżet – spadła za ostatnie dwanaście miesięcy o 21,6%, z 66,87 dolarów do 53,03 za baryłkę.
Kursy walut, równie istotny wyznacznik kondycji rosyjskiej ekonomii, także nie stały w miejscu.
W roku 2018 kurs rubla spadł w stosunku do dolara o 17,5% i wynosi obecnie 69,8175 rubla za jednego dolara. Euro podrożało o 6,8% i na koniec roku trzeba za nie zapłacić 79,99 rubla.
Dalszy spadek rubla jest bardzo prawdopodobny i oczekuje się, że po nowym roku przekroczy on granicę 70 rubli za dolara. Co ciekawe, związane jest to z faktem, że w długie noworoczne święta Bank Centralny nie prowadzi żadnych operacji rynkowych.
Te „wakacje” to zdaniem rosyjskich ekspertów noworoczny podarunek dla międzynarodowych spekulantów.
Adam Bukowski
1 komentarz
ktos
2 stycznia 2019 o 09:30Kiedy w koncu 2014 kurs byl taki sam ogloszono wielki plan ratowania Rubla, byla panika na gieldzie itd… dzis przy tym samym kursie nikt nawet sie nie przejmuje co dalej.