W okolicach miejscowości Czermałyk pod Mariupolem wojska Ukrainy starły się z regularną armią Federacji Rosyjskiej – twierdzą żołnierze 14 Brygady ukraińskiej, która broni tego odcinka.
„Walili do nas z granatników AGS i karabinów maszynowych. Nasi snajperzy próbowali odpowiadać ogniem, potem musieliśmy użyć zenitówek, które są dozwolone rozejmem” – relacjonuje Siergiej Kozak z 14 Brygady. „Ale daliśmy radę strzelać tylko przez 5 minut bo oni mieli zabronione 120-milimetrowe moździerze” – dodaje artylerzysta Iwan Winnik.
„Potem przeciwnik wycofał się do Nikołajewki, więc przestaliśmy strzelać, żeby nie trafić w cywilów” – mówią ukraińscy żołnierze. „To była regularna armia rosyjska, profesjonaliści. Błyskawicznie się przemieszczają, trudno ich namierzyć. To jak strzelają, jak się kryją – to Rosjanie. Chłopaki z okolicznych wsi nie potrafią tak walczyć” – mówi snajper 14 Brygady o pseudonimie „Dub”.
Tym razem obeszło się bez strat po stronie ukraińskiej. Była jednak ofiara cywilna – na minie wyleciał w powietrze traktorzysta pod Tałakowką. W ubiegłych dniach miny poraniły tam trzech ukraińskich saperów, z których jeden zmarł w szpitalu.
Zacięte walki toczą się również pod Donieckiem, w rejonie Awdiejewki. Ciężka artyleria separatystów strzela niemal non-stop. Co pewien czas pojawiają się grupy dywersyjne. Tu też na minach wyleciało dwóch ukraińskich żołnierzy.
W reakcji na kolejną eskalację walk prezydent Petro Poroszenko zwołał we wtorek w nagłym trybie gabinet wojenny Rady Bezpieczeństwa Narodowego. „Rosja szykuje zbrojny atak na Ukrainę i świadomie zrywa porozumienia rozejmowe z Mińska. Analizujemy kierunki możliwego natarcia przeciwnika” – oświadczył sekretarz Rady Aleksandr Turczynow.
Sam Poroszenko również potwierdził, że rosyjska ofensywa może nastąpić w każdej chwili. „Musimy dokładnie dopracować plan wzmocnienia obrony na wypadek eskalacji konfliktu” – dodał.
Kresy24.pl
25 komentarzy
Vandal
4 sierpnia 2015 o 21:50Czas zeby ukraincy wzieli sie do roboty,bo skoro maja tak wysoka opinie o jakims tam kacapskim oddziale harcownikow to co bedzie kiedy naprawde cala armia zaatakuje ?
IKS
4 sierpnia 2015 o 22:20Ten „jakiś tam kacapski oddział” to może być specnaz lub inna formacja specjalna Mordoru. Skąd , że „jakiś tam” ? Byłeś ? Widziałeś ? Czy tak tylko pieprzysz, żeby pieprzyć ?
Barnaba
5 sierpnia 2015 o 13:44A Ty myślisz że koleś, który powiedział dziennikarzom że to na pewno ruskie bo strzelają jak oni i chowają się jak oni jest na 100% wiarygodny? Ukraińcy są wybitnie niewiarygodni w określaniu ilości ruskich żołnierzy w Donbasie. Już raz tutaj wyczytałem że obliczyli na 24 tysiące żołnierzy obecność ruskiej armii w Donbasie wraz ze sprzętem a światu dwóch jeńców pokazali i 4 ruskie paszporty. To śmieszne, bo przy takim zaangażowaniu są setki jeśli nie tysiące jeńców i zabitych. Tam jest trochę specnazu, instruktorów i zapewne wywiad wojskowy, ale na pewno nie tysiące żołnierzy. Skoro wzięli wśród separatystów kilkuset jeńców i wśród nich było 2 ruskich to nie może być tam tysięcy żołnierzy. To zebranie wojennego gabinetu nie mogło być pod wpływem relacji tego kolesia…
Vandal
5 sierpnia 2015 o 16:07Nie gdybaj opieraj sie na podanych faktach, nigdzie nie pisze ze to specnaz,
Oddzial nie zostal zidentyfikowany, DLATEGO wg. MNIE TO JEST JAKIS TAM ODDZIAL bardzo dobrze wyszkolony o ktorego zdolnosciach taktycznych ukraincy wypowiadali sie w samych superlatywach,
Czytaj ze zrozumieniem I nie podniecaj sie swoimi domyslami, 🙂
sandvinik
5 sierpnia 2015 o 18:58@ Vandal
a mnie ciekawi kto zauważył że ukraina przyznała że TYM RAZEM spotkali w walce rosjan-czyli albo wcześniej ruskich NIE BYŁO i kłamali albo teraz gadają bzdury bo oficjalnie to tam jest cały czas rosjanie, rosjanie rosjanie-ktoś puścił artykuł bez przemyślenia?
miki
4 sierpnia 2015 o 23:01Zasadne pytanie.Pewno będą uciekać w popłochu.Obym się mylił.Chciałbym się mylić ,ale to moje myślenie życzeniowe. Jak byli w Rzeczypospolitej to trzeba było ich powstrzymywać aby sami nie zapuszczali się na Krym ,bo to mogło doprowadzić do wojny. Mieli ducha do walki.Teraz po tylu dekadach wpajania ,że ruska armia jest niezwyciężona wątpię aby tak naprawdę stawili silny opór, no chyba że mieliby wsparcie armii NATO. Bój o lotnisko w Doniecku to taki wyjątek. Zresztą mam wrażenie ,że tam były równiez jednostki z innych krajów. Kacapska TV non stop trąbiła, że są tam żołnierze polscy, ci ich opołczeńcy trzęśli się jak galaretki zdając relacje z walki i całkiem możliwe ,że były tam jakieś nasze jednostki specjalne.Ciężko jakoś uwierzyć ,że źle wyekwipowana i słabo wyćwiczona armia tyle miesięcy stawiała tak silny opór no i jeśli tak byłaby w stanie walczyć to dlaczego jedynie w tym jednym jedynym miejscu.
zed
5 sierpnia 2015 o 00:02Bo jeżeli to armia z poboru to i tak gorsza z samego założenia od oddziału złożonego z żołnierzy kontraktowych czy tam po prostu zawodowych.
Woland98
4 sierpnia 2015 o 22:34Prognonzy Gospodrcze dla Ukrainy som fatlne koniec banderstanu nadchodi .
BartoszW
5 sierpnia 2015 o 09:08Rosja za to w rozkwicie.
maciek
5 sierpnia 2015 o 13:24nas o wiele bardziej cieszy, że rosja stacza się na dno.
sandvinik
5 sierpnia 2015 o 19:42wy naprawde cieszylibyście się z chaosu typu libia w kraju który ma 7000 glowic nuklearnych i inne bronie masowe???
brak słów… co gorsza bunkra też brak …
observer48
4 sierpnia 2015 o 22:35Wydaje się, że Ukraińcy nie powinni dłużej zwlekać i z powrotem rozlokować wzdłuż linii frontu ciężką artylerię. A tak na marginesie, to gdzie są produkowane przez kijowski Łucz kierowane pociski przeciwpancerne Skif, które nie ustępuja Javelinom w zdolności penetrowania reaktywnego, eksplozywnego pancerza.
Lwowiak mały
4 sierpnia 2015 o 22:36Ukraińcy już dawno powinni przestać spoglądać na leniwy zachód(europę) i zawiązać sztamę z USA. Dzisiaj to chyba jedyny kraj godny zaufania wobec konfliktu z kacapią.
Dlaczego bardziej trzymamy z USA, bo pomni doświadczeń i „wartości” zawartych umów z Francją i Anglią nie mamy do nich ciągle pełnego zaufania. Ale jak by nie było najlepiej liczyć na własne siły.
Wartość gwarancji już Ukraina doświadczyła i wie że papier wszystko przyjmie ale też łatwo się go pozbyć, dowiedzieliśmy się również sami że zachodnie kraje walczyć o nas nie będą, są tego przykłady.
Barnaba
5 sierpnia 2015 o 13:13Skoro USA są takim pewnym sojusznikiem to dlaczego nas sprzedali ostatecznie w Jałcie i mieszkasz teraz Lwowiaku Mały w Banderlandzie a nie w Polsce? Wiem dlaczego. Bo jesteś Ukraińcem i chwalisz USA bo dla Ciebie zdradzieckie postępowanie USA wobec Polski było czymś wspaniałym bo Wam się naszym kosztem ojczyzna powiększyła. Ale może teraz będzie inaczej? Skoro nas sprzedali ruskim w Jałcie to może Was teraz sprzedadzą ruskim w Mińsku i Ukraina się rozpadnie za wiedzą, zgodą i aprobatą Waszych nowych super sojuszników. Może się tak zdarzyć że i Wy poczujecie jeszcze smak zdrady. Pamiętaj że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla nas postępowanie USA względem Polski kojarzy się z wyjątkową podłością a dla Was z wyjątkową wspaniałomyślnością bo staliście się beneficjentem porozumienia USA z ZSRR. A kto teraz się będzie cieszył jak Wam się państwo rozpadnie?
Lwowiak mały
5 sierpnia 2015 o 15:11Po pierwsze jestem POLAKIEM i zawsze nim byłem.
Mieszkam w Polsce, nie jak Ty, który sp…lił do inglisz bo tak Cię widzę i dzisiaj gloryfikuje ich(zachód).
Odwróć to co napisałeś, adresując słowa do Polaka.
W 90% się z tobą nie zgadzam, sprzedawczyków było wielu, dlaczego ich nie wymieniasz. A to co napisałem że nie będą chcieli walczyć za naszą wolność jest prawdą i tu NATO nie pomoże.
Licz na siebie jak to w biznesie.
Pokaż mi Polaków gotowych dzisiaj walczyć za ojczyznę. Oprócz wojska to będzie/jest marny procent reszta to „pacyfiści”.
Co do Ukrainy moim zdaniem dla świętego spokoju zachód będzie oddawać ją po kawałeczku po co tylko putler się pochyli. Tylko pojedynczy „herosi” ruszą dupę by wspomóc walkę ale nikt inny.
Tak więc jeśli Ukraińcy chcą być Ukraińcami, mieć własną wolną ojczyznę i własny język i historię w 90% muszą liczyć na siebie i krwawo o to walczyć na wszystkich frontach.
sandvinik
5 sierpnia 2015 o 19:12@Lwowiak mały
czemu piszesz pacyfiści w cudzysłowie? bo uważasz że to tchórze?
niby za kogo mielibyśmy iść na front? Tuska? Kopacz? Komorowskiego? z ruskimi też nam nie po drodze bo pamiętamy 17.09.39 i 44 oraz to co potem.
a anglicy i ferajna też byla nie lepsza to siedzimy w domu i spokojnie czekamy kto wygra. taki to pacyfizm-nie ma za kim pójść.
Lwowiak mały
5 sierpnia 2015 o 23:53@sandvinik
No właśnie – tchórze.
Swoją postawą do nich się zaliczasz. Patriotą nie jesteś i nigdy za ojczyznę karku nie nastawisz tym bardziej za Dudę, Szydło, Kaczora i jego przydupasów, episkopat. Tyle jesteś wart, tak Cię widzę.
Gdzieś w necie była sonda robiona w tym temacie i jeśli dobrze pamietam około połowy respondentów zapowiedziało wyjazd z Polski w razie wojny.
Tak wykształcono w nas wartości narodowe.
sandvinik
6 sierpnia 2015 o 06:44@ Lwowiak maly
trudno sie nie zgodzić-ale co do motywów to się mylisz-są rejony w kraju gdzie za spiewanie pieśni partyzanckich można dostać w morde-bo niestety wojna jest wojna a ten kto zabrał najwięcej żarcia jest najgorzej pamiętany. ale tego w podręcznikach nie ma puki co.
luki
4 sierpnia 2015 o 22:57uKRAINO DO BOJU!!!! WYTŁUVCZCIE JAK NAJWIECEJ TERRORYSTÓW Z MOSKWY!!!
observer48
5 sierpnia 2015 o 10:35Spokojnie! Chorwacji zajęło niemal pięć lat, aby wyzwolić Krajinę z rąk serbskich terrorystów/separatystów, ale w ciągu zaledwie TRZECH DNI operacji „Burza” odzyskała całą Krajinę, czyli 20% swojego terytorium.
Ukraina potrzebuje pomocy zachodu, odbudowania swojego przemysłu zbrojeniowego, a przede wszystkim armii, ale największym wrogiem Ukrainy nie jest słabnąca z tygodnia na tydzień kacapia, a bizantyńska korupcja pożerająca to społeczeństwo od wewnątrz.
Dzisiaj właśnie Chorwacja obchodzi 20. rocznicę zakończenia operacji „Burza” w Krajinie i wyzwolenia Kninu. Podczas konfliktu zginęło, lub zaginęło bez wieści ponad 16,000 Chorwatów.
Przed Ukrainą jeszcze długa i żmudna droga. Jeśli rządowi Jacyniuka i prezydentowi Porszence nie uda się przeprowadzić radykalnych reform prowadzących do dramatycznego zredukowania wszechobecnej korupcji, to gospodarka Ukrainy załamie się, co może doprowadzić do konflikty zbrojnego z Rosją na pełną skalę i utraty przez Ukrainę niepodległości. Około 97% ankietowanych w ub. tygodniu amerykańskich biznesmenów wyraziło opinię, że Ukraina jest zbyt skorumpowana, aby ryzykować tam większe nakłady inwestycyjne.
polskadogorynogami
5 sierpnia 2015 o 12:20Ale tu zlot, śmierdzi na kilometr związkiem ukrańców!!!
sandvinik
5 sierpnia 2015 o 19:18szkoda że moderator nie daje opcji Plusów/minusów do komentów-byłoby wiadomo ktore wypowiedzi są niepopularne a z którymi się zgadzamy-a tak jak w sejmie-kto głośniej tego słychać.
Vandal
5 sierpnia 2015 o 20:19@Sandvinik, jak przeczytalem nagowek , nie znajac tresci tego artykulu, to pomyslalem, ze ukraine najachala 1-sza gwardyjska kantemirowska armia pancerna:(starcie z regularna armia rosji), zaczolem czytac artykul , a tu bullshit, jakis niezidentyfikowany oddzial ruski (nie mam watpliwosci ze od samego poczatku konfliktu jest tam regularne ruskie wojsko), I do tego udaja zaskoczonych jak by wczesniej ruskich tam nie bylo no I ten zachwyt nad profesjonalizmem ruskich zoldakow, czyli co, kompleks wyzszosci ruskiego soldata?
sandvinik
6 sierpnia 2015 o 06:52@ Vandal
artykuł kiepski-to prawda
ciekawe że oficjalna prasa milczy o tym co na ukrainie.
zwykle takie cisze w tvp/tvn/wp/onet oznaczają że idzie nie po „naszej” myśli.
zreszta ukraina i tak ma przerąbane jak wypadnie ostra zima.
Vandal
7 sierpnia 2015 o 01:38Niech wyciagaja wnioski z historii, – ruskie ofensywy zimowe odnosily duze sukcesy od wojny Napoleonskiej do II WS .