
Collage z fot: Kommersant
I do tego shrinkflacja.
Puls rosyjskiej gospodarki jest coraz słabszy i niestabilny – pisze publicysta Witalij Szapran, analizując najnowsze doniesienia o dalszym spadku produkcji w szeregu branż.
Najbardziej spektakularny w przypadku Rosji jest spadek produkcji wódki w ciągu ostatnich 10 miesięcy o 5,6%, a koniaku aż o 16,5%. Głównym powodem tego jest narzucona przez rząd wysoka akcyza.
Kremlowska propaganda próbuje przekuć tę informację w sukces twierdząc, że “Rosjanie zaczęli mniej pić”, ale prawdopodobnie zaczęli po prostu pić więcej innych “trunków” – tanich win, samogonu i różnych “wynalazków”.
Z cięższego asortymentu zwraca uwagę duży spadek w metalurgii. Zyski największego rosyjskiego producenta tytanu – WSMPO-Awisma spadły w tym roku aż 4-krotnie, koncernu Siewierstal – o 14%, a Zjednoczona Kompania Metalurgiczna wstrzymała produkcję rur. Mniejszy lub większy spadek jest niemal we wszystkich cywilnych branżach gospodarki, a nawet w części zbrojeniówki.
Na tym tle zmniejszenie się przewozów morskich i przeładunków w portach “tylko” o 1,5% (oficjalne dane Rosstatu) wygląda wręcz niewinnie, choć zapewne w rzeczywistości jest wyższy bo jaka jest rosyjska statystyka – każdy wie.
Tymczasem władze nadal zapewniają, że w tym roku – mimo wszystko – będzie jakiś wzrost PKB. Ale zaczynają w to już wątpić nie tylko eksperci, ale nawet – półgębkiem – objęte cenzurą media.
Nawet w samej Moskwie widać gołym okiem, jak jeden po drugim znikają sklepy, galerie i butiki z odzieżą i obuwiem. “Vedomosti” podają, że przypada na nie aż 50% placówek handlowych zamkniętych w Rosji w tym roku. Kolejne miejsce – 10,5% to restauracje, bary i kawiarnie.
W handlu pojawiło się też zupełnie nowe zjawisko – shrinkflacja. Mówiąc najkrócej jest to sprzedawanie za taką samą cenę produktów w mniejszych opakowaniach, głównie żywności, nabiału, oleju, napojów, kawy, herbaty, czy słodyczy.
Supermarkety liczą na to, że klienci bardziej zwracają uwagę na cenę, niż na to, że w zamian otrzymują o 10-20% towaru mniej. Mimo tych manipulacji łączne obroty handlu liczone w kilogramach, czy litrach i tak w tym roku spadły – pierwszy raz od niepamiętnych czasów – pisze The Moscow Times.
Rosjanie kupują coraz mniej bo nie mają za co. Według sondażu Romir, 58% klientów świadomie zrezygnowało w tym roku z określonych produktów, a według sondażu Gallupa – aż 31% skarży się, że nie starcza im już na jedzenie.
Zobacz także: “Atomowa” łuna nad Syberią! Spokojnie, to eksplodował gazociąg (WIDEO).
KAS










1 komentarz
Kpinasputina
18 listopada 2025 o 17:14Wódka “Śmierdziusznaja” (producent: RosPijZeŚmiechPogrzeb) zdobywa uznanie za niską cenę.