Minister obrony Antoni Macierewicz podpisał dokumenty umożliwiające wznowienie badania katastrofy smoleńskiej. Zajmie się tym podkomisja działająca przy Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
„Nie było takiej tragedii w dotychczasowych dziejach, żeby wielkie państwo w jednej chwili zostało pozbawione niemal wszystkich swoich przywódców” – powiedział Antoni Macierewicz, podpisując dokumenty o powołaniu komisji.
Skala tej tragedii była większa niż tylko skala straty indywidualnej, narodowej i państwowej. Związana była także z tym, jak ówcześni rządzący potraktowali tych, którzy polegli – jak potraktowali tragedię i zagrożenie państwa polskiego z tego wynikające. Jak ich wyszydzali, i wyśmiewali, jak ich porzucili w najbardziej dramatycznej chwili państwa polskiego. Jak się za nimi nie ujęli, oddając badanie i śledztwo z tym związane w obce ręce – mówił szef MON, zaznaczając, że katastrofa smoleńska to największa tragedia po II wojnie światowej w dziejach niepodległego państwa polskiego i największa tragedia lotnicza w dziejach lotnictwa światowego, w której zginęli w jednej chwili przedstawiciele całej elity państwowej i narodowej Rzeczypospolitej Polskiej: prezydent Rzeczypospolitej, prof. Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie, wszyscy szefowie rodzajów Sił Zbrojnych, ministrowie i dostojnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa.
Macierewicz podkreślił, że działania i skalę zaniechań poprzednich władz nie sposób nazwać inaczej niż poprzez odwołanie się do dramatów Polski po II wojnie, kiedy naśmiewano się z bohaterów narodowych i, by ich upokorzyć, wsadzano do więzienia z hitlerowskimi katami. Poniewierano honorem i czcią Rzeczypospolitej, oddając naród i państwo w obcą niewolę.
Dzisiaj, po blisko sześciu latach od 10/04, wiemy już bardzo dużo o rzeczywistym przebiegu wydarzeń. Wiemy o tym, że zaniechano nawet powołania komisji tak, jak nakazuje prawo – zwlekano 5 dni z powołaniem tej komisji po to, by powołać ją niezgodnie z przepisami prawa polskiego, lecz pod obce dyktando, przyjmując narzucone warunki. A później nawet tych warunków nie dotrzymano. Skala tych zaniechań uniemożliwiała dojście do prawdy, bo ci, którzy badali katastrofę, zostali ubezwłasnowolnieni. To ówcześni rządzący przejęli na siebie pełną odpowiedzialność za wszystko, co miało się zdarzyć i za wyniki, które opublikowano w raporcie Komisji Millera. Dzisiaj znamy skalę tych zaniechań – powiedział Antoni Macierewicz.
Pracami podkomisji powołanej decyzją szefa MON do zbadania katastrofy pokieruje dr inż. Wacław Berczyński – konstruktor i inżynier firmy Boeing i NASA, doradca Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Departamentu Obrony USA, assistant professorem Uniwersytetu Concordia w Montrealu, specjalista przy konstruowaniu samolotów w Canadair (obecnie Bombardier), specjalista ds. materiów kompozytowych.
Wiceprzewodniczącym podkomisji będzie prof. Kazimierz Nowaczyk, doradca szefa MON ds. zbadania przyczyn katastrofy odpowiedzialny za przygotowanie zmian, które umożliwią wznowienie prac komisji.
Sekretarzem komisji zostanie dr inż. Bogdan Gajewski – członek ISAIS, Międzynarodowej Organizacji Badania Wypadków Lotniczych, pracownik kanadyjskiej agencji National Aircraft Certification.
Zagranicznymi doradcami będą: prof. Michael Baden – specjalista medycyny sądowej z USA, Frank Taylor – inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, były szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics, konsultant ds. bezpieczeństwa lotniczego, inż. Glenn Joergenssen z Danii i Andriej Iłłarionow – były doradca prezydenta Władimira Putina.
Członkowie komisji to m.in.: prof. Wiesław Binienda – szef Wydziału Inżynierii Lądowej na uniwersytecie w Akron w Ohio, Janusz Bujnowski – specjalista od silników lotniczych, absolwent Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej, kmdr. ppor. rez. Wiesław Chrzanowski i kmdr. ppor. rez. Kazimierz Grono – nawigatorzy, ppłk lek. Szczepan Cierniak i dr n. med. Krystyna Zieniuk – pracownicy zakładu patomorfologii w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, inż. Marek Dąbrowski, prof. nauk technicznych Zdzisław Gosiewski – specjalista od automatyki w Instytucie Lotnictwa w Warszawie, dr hab. Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska (UW) i dr Bogdan Nienałtowski – akustyk (Uniwersytet Gdański), Marcin Gugulski – członek komisji weryfikacyjnej ds. byłych pracowników i żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych, pracował m.in. w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Jacek Kołota – prawnik, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, Beata Majczyna -psycholog, cywilny pracownik wojska, Jan Obrębski – profesor nauk technicznych w Zakładzie wytrzymałości materiałów, teorii sprężystości i plastyczności w Instytucie Inżynierii Budowlanej Politechniki Warszawskiej, prof. dr hab. Piotr Stepnowski – dziekan Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego, kpt. Janusz Więckowski – pilot PLL Lot, latał m.in. na Tu-154M i boeingach, dr hab. inż. Andrzej Ziółkowski – pracownik Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN.
Podpisana nowelizacja rozporządzenia daje szefowi MON prawo do wznowienia badania wypadku lub incydentu lotniczego po ujawnieniu nowych okoliczności lub dowodów mogących mieć istotny wpływ na ich przyczyny.
Kresy24.pl/TV Republika, TVP Info, niezależna.pl, wPolityce.pl/ PAP
18 komentarzy
kuba9131
4 lutego 2016 o 15:43Brawo PiS.Przyczyny katastrofy smoleńskiej muszą być wyjaśnione.Zdradziecka Platforma nie chciała POznać prawdy.
św.Patryk
4 lutego 2016 o 22:27))))))))))))))) no, tak bravo, GŁUPOTA
mruwa
4 lutego 2016 o 16:45BRAWO !!! A ZDRAJCÓW NA SZUBIENICE !!!!!!!!!!!
św.Patryk
4 lutego 2016 o 22:28a może Pan, łaskawie wymieni zdrajców z nazwiska i sam ich powiesi?? ))))))))))))))))))))
Rychu
4 lutego 2016 o 16:58Dowiedzmy się w końcu prawdy !!!
Mam szczerą nadzieję, że był to wypadek bo gdyby było inaczej to …. no właśnie …. co ?, szok byłby w każdym razie niewyobrażalny !!!
Już teraz sama niepewność jaka jest prawda budzi we mnie (i pewnie nie tylko u mnie) straszne emocje.
Bardzo chciałbym, pewnie jak wszyscy Polacy, żeby ta komisja wykazała się profesjonalizmem i bezstronnością bo sprawa jest bardzo, bardzo poważna !!!
św.Patryk
4 lutego 2016 o 21:45Polak dowie się prawdy o swojej głupocie.
gość
4 lutego 2016 o 17:07dla tuska ważniejszy był geszeft z putinem niż wyjaśnienie prawdy o katastrofie w smoleńsku
rene
4 lutego 2016 o 20:26gościu … jesteś wielki . Ty pierwszy to zrozumiałeś , dzięki Ci wielkie . Zbawco nasz .
andy
4 lutego 2016 o 19:00Prawdy z pewnością nie ustalą.
rene
4 lutego 2016 o 20:25….. i będzie tak długo badana aż bedzie tak jak chce Kaczyński . A nie daj Boże wycieknie „rozmowa” gen. Błasika z pilotem na płycie litniska i potem w kokpicie … Ale nie to to napewno Ruska mistyfikacja . No na pewno !!!
black flag
4 lutego 2016 o 20:28prezydenci i elita nie ginie przez przypadek ,,,,a kto i co to sie dowiemy ,,,,
kindzal
4 lutego 2016 o 23:05Prawde zna tylko Putin i z nikim sie nia nie podzieli!
Piotr
4 lutego 2016 o 23:45To ja już szybko wyjaśniam co się stało i kto jest winien:
1. Miał miejsce wypadek lotniczy
2. Rosja nie miała interesu mordować Polaków bo wtedy byliśmy dla nich geopolitycznym zerem. Teraz jesteśmy wrogiem.
3. Największą winę ponoszą reżyserzy wojny polsko-polskiej, którzy stworzyli karmiczną konsekwencję dla tej tragedii czyli bracia Kaczyńscy i Donald Tusk.
4. Winę ponoszą Rosjanie, którzy mieli u siebie bałagan.
5. Winę ponoszą ci, którzy organizowali lot w tym członkowie kancelarii prezydenta L. Kaczyńskiego i ludzie od premiera, że dopuścili do tego że lot się w ogóle odbył.
6. Winę ponosi kapitan statku powietrznego, że dopuścił do lądowania.
7. Winę ponoszą kolejne rządy, które nie zakupiły nowoczesnego i bezpieczniejszego samolotu.
A tak w ogóle to po co tam jechał prezydent, przecież Putin by randze premiera. Po co organizować uroczystości w lesie. Nie można było zrobić ich w Smoleńsku, a potem do lasu pojechać samochodami zapalić świeczkę.
Moja rada jest taka: odpuśćmy sobie dla dobra Polski, nie wyniszczajmy się w bratobójczej wojnie polsko-polskiej. Wybaczmy sobie wzajemnie , szukajmy tego co łączy a nie tego co dzieli. Nie wzmacniajmy agresji politycznej bo pani premier i pan prezydent potrzebują trochę społecznego spokoju do rządzenia.
SyøTroll
5 lutego 2016 o 09:21Nie ma sensu grzebać się dalej w „zamachu smoleńskim”, gdyż prawda może być niewygodna również dla władz krajów, zwyczajowo uznawanych za przyjazne. Ważne jest jedynie to że cel „zamachu” został osiągnięty, poprzez śmierć wielu niewinnych ludzi – zbliżenie polsko-rosyjskie zostało powstrzymane.
MANIEK
5 lutego 2016 o 09:27Niestety, to jest komisja do udowodnienia zamachu a nie wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
MANIEK
5 lutego 2016 o 09:28Jeżeli okaże się, ze to był zamach to rodziny ofiar będą musiały zwrócić pieniądze :)))
Mizio
5 lutego 2016 o 18:50Maciar, przyznaj sie co bierzesz, tez chcialbym tak odleciec 🙂
ian
5 lutego 2016 o 23:31(komentarz usunięty z powodu wezwania do zabójstwa)